Strona:PL Balzac - Kobieta porzucona; Gobseck; Bank Nucingena.djvu/247

Ta strona została przepisana.

przyczynę katastrofy?.. wtrącił nadchodząc Claparon. — Ty sam nie wiesz nic, niema żadnej katastrofy, wszystko będzie w całości pokryte. Nucingen podejmie interesy i znajdzie u mnie kapitałów ile zechce. Znam przyczynę zawieszenia wypłat: wpakował całą forsę w Meksyk, który mu daje metale, armaty hiszpańskie tak głupio odlane że znajduje się w nich złoto, dzwony, srebro kościelne, wszystkie szczątki monarchji hiszpańskiej w Indjach. Wpłynięcie tych walorów opóźnia się Kochany baron jest w kłopocie, to wszystko. — To prawda, rzekł Werbrust, ja biorę jego akcepty z dwudziestoma procentami eskontu.
Nowina obiegła wówczas z szybkością ognia po stogu słomy. Mówiono najsprzeczniejsze rzeczy. Ale było takie zaufanie do Nucingena, wciąż z przyczyny jego dwóch poprzednich likwidacji, że wszyscy trzymali akcepty Nucingena. — Trzeba żeby nam Palma pomógł, rzekł Werbrust. Palma był wyrocznią Kellerów, nabitych akceptami Nucingena. Słówko alarmu z jego ust wystarczało. Werbrust wymógł na Palmie, że zadzwoni na trwogę. Nazajutrz alarm na giełdzie. Kellerowie, za radą Palmy, oddali swoje walory ze stratą dziesięciu od sta, i dali tem ton giełdzie, wiedziano że to spryciarze. Wówczas, Taillefer pozbył się trzystu tysięcy franków z dwudziestoma od sta, Marcin Falleix wypluł dwieście tysięcy z piętnastoma od sta. Gigonnet przejrzał sztuczkę! Podsycił panikę, aby skupować walory Nucingena i zarobił jakieś dwa albo trzy od sta, ustępując je Werbru-