Strona:PL Balzac - Kontrakt ślubny; Pułkownik Chabert.djvu/135

Ta strona została przepisana.

czynał się w chwili gdy wyjeżdżałem; widziałem wówczas kiełkujące nasiona twego nieszczęścia. Ale któryż szlachcic byłby natyle chamem, aby zaczynać podobny temat bez uprzednich zwierzeń? Kto odważyłby się szkodzić kobiecie? Kto stłukłby zwierciadło złudzeń, w którem przyjaciel pragnie oglądać miraże szczęśliwego małżeństwa? Czy złudzenia nie są kapitałem serca? Czy twoja żona, drogi przyjacielu, nie była w najszerszem pojęciu kobietą światową? Myślała tylko o swoich sukcesach, o stroju; chodziła do teatru, do Opery, na bale, wstawała późno, jeździła do Lasku; bywała na obiadach lub sama dawała obiady. To życie jest dla kobiet tem, czem wojna dla mężczyzny; świat widzi tylko zwycięzców, zapomina o poległych. Jeżeli kobiety delikatne giną w tem rzemiośle, te które się mu oprą muszą mieć organizm żelazny; mało serca i doskonały żołądek. W tem tkwi przyczyna nieczułości, chłodu salonów. Piękne dusze żyją samotnie, słabe i tkliwe natury padają, zostają jedynie głazy, które utrzymują Ocean społeczny w ruchu, obmywane i szlifowane przez fale, nie ścierając się.
„Twoja żona opierała się doskonale temu życiu, zdawała się do niego stworzona, była wciąż świeża i piękna; dla mnie wniosek był bardzo prosty: nie kochała cię, a ty kochałeś ją jak szaleniec. Aby wykrzesać miłość z tej krzemiennej natury, trzeba było człowieka z żelaza. Ten, który wytrzymał zwycięsko starcie z lady Dudley, żoną mego prawdziwego ojca, Feliks był mężczyzną dla Natalji. Nie sztuka była odgadnąć, że ty byłeś żonie obojętny. Od tej obojętności do wstrętu jest tylko krok; prędzej czy później, błahostka, sprzeczka, jedno słowo, jeden akt władzy mężowskiej mogły sprawić, ze żona twoja uczyniła ten krok. Mógłbym ci opowiedzieć — tak, tobie samemu — scenę, jaka się rozgrywała co wieczór w sypialni między wami. Nie masz dzieci, mój drogi. Czy ten fakt nie tłumaczy wielu rzeczy komuś kto umie obserwować? Sam zakochany, nie umiałeś dostrzec chłodu naturalnego u młodej kobiety, którą przygotowałeś w sam raz dla Feliksa. Gdyby nawet żona wydała ci się oziębła, idjotyczny kodeks wiedzy małżeńskiej kazał ci przypi-