Strona:PL Balzac - Kontrakt ślubny; Pułkownik Chabert.djvu/150

Ta strona została przepisana.

— Co za psikusa moglibyśmy wypłatać temu mandarynowi? rzekł zcicha trzeci dependent nazwiskiem Godeschal, zatrzymując się w połowie argumentów, jakiemi stroił podanie naszkicowane przez czwartego dependenta, z którego-to podania sporządzali kopje dwaj nowicjusze z prowincji. Poczem ciągnął dalej swą improwizację: ...Ale, w swojej szlachetnej i łaskawej mądrości, Jego Królewska Mość Ludwik XVIII (piszcie pełnemi literami; hej tam, Desroches, panie uczony który robisz koncept!) w chwili gdy objął wodze swego królestwa, zrozumiał... (co on zrozumiał, ten stary kawalarz?) wysoką misję do jakiej go powołała Opatrzność! (wykrzyknik i sześć kropek: mają w Trybunale natytle religji, aby nam je przebaczyć), i jego pierwszą myślą było, jak tego dowodzi data pomienionego dekretu, naprawić niedole zrodzone z okropnych i smutnych klęsk epoki rewolucyjnej, wracając swoim wiernym i licznym sługom („licznym“ to pochlebstwo, które musi się spodobać w Trybunale) ich wszystkie dobra niesprzedane, czy to znajdują się w posiadaniu publicznem, czy znajdują się w zwyczajnem lub nadzwyczajnem posiadaniu Korony, czy wreszcie znajdują się w dotacjach instytucyj publicznych, czujemy się bowiem w prawie utrzymywać, że taki jest duch i taka myśl owego słynnego i tak szlachetnego dekretu wydanego w... — Czekajcie, rzekł Godeschal do trzech dependentów, to szelmoskie zdanie zajęło mi cały koniec stronicy. — No więc, podjął wilżąc językiem papier aby obrócić grubą kartę stemplowego papieru, jeśli chcecie mu wypłatać kawał, trzeba powiedzieć, że pryncypał przyjmuje klientów tylko między drugą a trzecią rano: zobaczymy, czy przyjdzie, ten stary opryszek! I Godeschal rozpoczął zaczęte zdanie:...wydanego w.... Macie już? spytał.
— Tak, krzyknęli trzej kopiści.
Wszystko szło równocześnie, podanie, gawęda i spisek.
Wydanego w ... Hę, Boucard, jaka jest data dekretu? trzeba kłaść kropki nad i, kroćset bomb! z tego robią się stronice.