Strona:PL Balzac - Księżna de Langeais.djvu/145

Ta strona została skorygowana.

wood, i że opuściła tę damę w Kadyksie, przyczem lady Julja do końca się nie spostrzegła, że jej panna Karolina to była owa dostojna księżna, której zniknięcie poruszyło cały świat paryski.
Każdy zrozumie teraz uczucia, jakie zbudziły się w sercach dwojga kochanków, kiedy się spotkali u kraty Karmelitanek, w obecności przełożonej: a gwałtowność tych uczuć wytłumaczy niewątpliwie dalsze koleje tej historji.
Zatem, w r. 1823 książę de Langeais umarł, żona jego była wolna. Antonina de Navarreins żyła trawiona miłością na skale morza Śródziemnego, ale papież mógł rozwiązać śluby siostry Teresy. Szczęście kupione tylą miłości mogło zakwitnąć dla dwojga kochanków. Ta myśl sprawiła, że Montriveau pognał z Kadyksu do Marsylji, z Marsylji do Paryża. W kilka miesięcy po jego przybyciu do Francji, brick handlowy, uzbrojony jak na wojnę, wyruszył z Marsylji i puścił się do Hiszpanji. Załogę stanowiła garstka dystyngowanych ludzi, prawie wyłącznie Francuzów, którzy, zapaławszy poetyczną namiętnością do Wschodu, zapragnęli zwiedzić jego okolice. Ponieważ Montriveau znał doskonale obyczaje tego kraju, był w takiej wyprawie cennym towarzyszem: podróżnicy uprosili go tedy, aby się do nich przyłączył. Minister wojny zamianował go generał-porucznikiem i powołał go do komitetu artylerji, aby mu ułatwić tę wycieczkę.
W dwadzieścia cztery godzin po wyjeździe, bryk zatrzymał się na północny zachód od jednej z wysp na wybrzeżu Hiszpanji. Wybrano statek natyle lekki, aby mógł bez niebezpieczeństwa zatrzymać się na jakieś pół mili od raf, które od tej strony broniły przystępu. Gdyby rybacy albo mieszkańcy ujrzeli bryk w tej stronie, nie mogło w nich to obudzić niepokoju, przytem łatwo było usprawiedliwić ten postój. Przed zbliżeniem się do wyspy, Montriveau kazał wywiesić flagę Stanów Zjednoczonych. Majtkowie na statku byli to Amerykanie i mówili tylko po angielsku. Jeden z towarzyszów pana de Montriveau wsadził wszystkich na szalupę i zawiózł do miasteczka, gdzie trzymał ich w stanie pijaństwa, nie zostawia-