Strona:PL Balzac - Księżna de Langeais.djvu/76

Ta strona została skorygowana.

no, wyrzekam się podejrzeń, zazdrości. Ale, gdyby przypadek uczynił cię wolną, należymy do siebie...
— Przypadek, Armandzie, rzekła z owem zalotnem pochyleniem głowy, ruchem który tyle wyraża i którym kobieta igra lekko niby śpiewaczka swym głosem. Czysty przypadek, dodała. Wiedz o tem: gdyby zdarzyło się z twojej winy księciu jakie nieszczęście, nie byłabym nigdy twoją.
Rozstali się zadowoleni. Księżna zawarła pakt, który słowem i czynem pozwalał jej dowieść światu, że Montriveau nie jest jej kochankiem. Co się tyczy jego samego, filutka miała nadzieję zmęczyć go, nie użyczając mu nic ponad to co zdobędzie w utarczkach, których przebieg mogła wstrzymać wedle swej woli. Tak ładnie umiała cofać wczorajsze ustępstwa, była tak zdecydowana zostać fizycznie czystą, że nie widziała niebezpieczeństwa w tych preludjach, groźnych jedynie dla kobiety naprawdę zakochanej. Nie żyjąc z mężem, księżna niewielką uczyniła ofiarę dla miłości, poświęcając jej nieistniejące oddawna małżeństwo. Ze swej strony, Montriveau, szczęśliwy z nieuchwytnego przyrzeczenia, rad że usunął na zawsze skrupuły wiary małżeńskiej, cieszył się, że zdobył jeszcze trochę gruntu. Toteż przez jakiś czas nadużywał serwitutów, które mu z takim trudem przyznano. Ufniejszy niż kiedykolwiek, oddawał się wszystkim owym dzieciństwom, które czynią z pierwszej miłości kwiat życia. Stawał się z powrotem małem dzieckiem, wylewając i swoją duszę i wszystkie siły swojej trzymanej na pasku miłości w ręce tej kobiety, na jej blond włosy, których puszyste pukle całował, na to promienne czoło, które zdawało mu się tak czyste. Spowita tą miłością, pokonana magnetycznym fluidem namiętnego uczucia, księżna unikała rozprawy, któraby ich rozdzieliła na zawsze. Ta wątła istota była bardziej kobietą niż myślała! Siliła się połączyć nakazy religji z upojeniami próżności, z imitacją rozkoszy, tak miłą Paryżankom. Co niedzielę była na mszy, nie opuściła ani jednego nabożeństwa; następnie, wieczór, zanurzała się w upajających wzruszeniach, jakie daje