zarina, młodość Tureniusza i Kolberta, młodość Pitta i Saint-Justa, młodość Napoleona i Metternicha nie znalazłyby tam dla siebie miejsca. Burkę, Sheridan, Fox, nie mógłby tam zasiąść... Gdyby nawet obniżyć jełnoletniość polityczną do dwudziestu jeden lat i zwolnić kandydatów od wszelkich warunków, prowincja wybrałaby tak samo obecnych posłów, ludzi bez cienia politycznego talentu, niezdolnych wyjęzyczyć się bez kaleczenia gramatyki, i wśród których, w ciągu dziesięciu lat, ledwie znalazł się jeden mąż stanu. Odgaduje się przyczyny przyszłych wydarzeń, ale nie można przewidzieć samych wydarzeń. W tej chwili pcha się całą młodzież w republikanizm, ponieważ będzie chciała widzieć w republice swoje wyzwolenie. Przypomni sobie młodych przedstawicieli ludu i młodych generałów! Nierozwagę rządu można porównać jedynie z jego sknerstwem.
Ten dzień odbił się na naszej egzystencji: Marcas umocnił nas w postanowieniu opuszczenia Francji, gdzie młode i jurne talenty giną zduszone ciężarem miernot przy władzy, zawistnych i nienasyconych. Zjedliśmy obiad razem przy ulicy La Harpe. Od tego dnia, my czuliśmy dla niego pełne szacunku przywiązanie, on zaś roztaczał nad nami czujną opiekę duchową. Ten człowiek znał wszystko, zgłębił wszystko. Przestudjował dla nas glob polityczny i szukał kraju, gdzie szanse były zarazem i najliczniejsze i najpomyślniejsze dla naszych planów. Wskazywał nam punkty do których powinny zmierzać nasze studja; kazał się spieszyć, tłumacząc wartość czasu, uświadamiając nam, że musi przyjść do emigracji, która zabierze Francji najlepszą cząstkę jej energji, jej młodych dusz; że ci pionierzy, zdolni i zręczni, wybiorą najlepsze miejsca: chodzi więc o to, abyśmy byli pierwsi. Od tego czasu, często strawiliśmy noc przy lampie. Ten szlachetny mistrz skreślił dla nas kilka memorjałów — dwa dla Justyna, trzy dla mnie — będących wspaniałą instrukcją, wskazówką jaką może dać jedynie doświadczenie, owemi tyczkami jakie umie zatknąć jedynie genjusz. Są na tych kartkach pachnących tytoniem, zabazgranych niemal
Strona:PL Balzac - Kuratela i inne opowiadania.djvu/191
Ta strona została przepisana.