Strona:PL Balzac - Kuzyn Pons.djvu/307

Ta strona została skorygowana.

żonie kieliszek witrjolu, licząc na omyłkę; gdy zaś żona w najlepszej myśli postawiła kieliszek gdzieindziej, Remonencq sam go wypił. Koniec ten, godny owego łajdaka, świadczy na korzyść Opatrzności, o której malarze obyczajów rzekomo zapominają, może dlatego że finały melodramatów nadużywają jej.
Darujcie omyłki kopisty!

Paryż, lipiec 1846 — maj 1847.