Strona:PL Balzac - Kuzynka Bietka. T. 1.djvu/110

Ta strona została skorygowana.

odzyskania ojczyzny narażają bezpieczeństwo handlu i pokój za wszelką cenę. Zarazem namówili starą pannę, aby się postarała o to co w handlu nazywa się pokryciem.
— Jedyną rękojmią, jaką ten chłopak może pani dać to jego wolność, rzekł p. Rivet.
P. Achilles Rivet był sędzią trybunału handlowego.
— A to nie jest żart dla cudzoziemców, dodał. Francuz siedzi pięć lat w więzieniu, poczem wychodzi, co prawda nie zapłaciwszy długów, może go bowiem do tego zmusić już tylko jego sumienie, które go zawsze zostawia w spokoju; ale cudzoziemiec nie wychodzi z więzienia nigdy. Daj mi pani swój weksel, przekażę go pani na nazwisko mego buchaltera, zaprotestuje go, każe ścigać was oboje, uzyska prawomocny wyrok orzekający przymus osobisty, kiedy zaś wszystko będzie załatwione, wystawi pani kontrrewers. Dzięki tej ostrożności procenty pani będą biegły, i będzie pani wciąż miała nabity pistolet na swego Polaka!
Stara panna zgodziła się, ostrzegła swego pupila aby się nic nie niepokoił tą procedurą, mającą jedynie na celu zabezpieczenie pewnego lichwiarza, który godzi się zaliczyć im nieco pieniędzy. Sztuczka ta była arcydziełem pomysłowości sędziego trybunału handlowego. Naiwny artysta, ślepo ufający swej dobrodziejce, zapalił fajkę wezwaniem sądowem, palił bowiem, jak wszyscy ludzie, którzy potrzebują uśpić swoje zgryzoty lub swoją energię. Pewnego dnia Rivet pokazał pannie Fischer plik aktów i rzekł:
— Oto masz pani Wacława Steinbock na własność,