pełnej świeżości, aby zachwycić pana dyrektora i to zachwycić na tyle, by mieć prawo być okrutną, pokazywać mu zdaleka cukierek jak dziecku, rozwijając środki nowoczesnej taktyki. Przeniknęła Hulota nawskroś. Zostawcie Paryżance przywiedzionej do ostateczności dobę czasu, a przewróciłaby ministerjum.
Ten człowiek z epoki Cesarstwa, przyzwyczajony do stylu Cesarstwa, nie miał najmniejszego pojęcia o obyczajach nowoczesnej miłości, o nowych skrupułach, o rozmaitych sposobach rozmowy wymyślonych około r. 1830, w myśl których biedna słaba kobieta każe się uważać za ofiarę żądz swego kochanka, niby siostra miłosierdzia która opatruje rany, niby anioł który się poświęca. Ta nowa sztuka kochania zażywa mnóstwo ewangelicznych słów do dzieła djabła. Miłość jest męczeństwem. Obie strony dążą do ideału, do nieskończoności, chcą się udoskonalić przez miłość. Wszystkie te piękne frazesy są pozorem aby wlewać jeszcze więcej ognia w praktyki miłosne, aby upadać z większem zapamiętaniem niż wprzódy. Obłuda ta, znamię naszych czasów, zakaziła miłostki. Kochankowie udają parę aniołów, zachowując się, jeżeli się da, jak para djabłów. Za Cesarstwa, pomiędzy jedną a drugą kampanią, miłość nie miała czasu tak analizować siebie samej; w r. 1809 biegła równie szybko jak Cesarstwo do tryumfu. Otóż, za Restauracji, piękny Hulot, stawszy się znowu kobieciarzem, zrazu pocieszył kilka dawnych przyjaciółek, spadłych wówczas jak zgasłe gwiazdy z politycznego firmamentu, później zaś, postarzawszy się, dostał się w łapki takiej Jenny Cadine i Józefy.
Strona:PL Balzac - Kuzynka Bietka. T. 1.djvu/146
Ta strona została skorygowana.