Strona:PL Balzac - Kuzynka Bietka. T. 1.djvu/19

Ta strona została uwierzytelniona.

na całej jego przestrzeni; widzimy jego stawanie się, mamy klucz do jego przemian, etapy które przebywał kolejno. Cóż za rozkoszny ten ustęp, w którym Balzac opisuje pierwsze zetknięcie starego wiarusa miłostek z nowoczesnym stylem „cierpiącego anioła“, wymyślonego przez Romantyzm! Od pierwszej do ostatniej stronicy Hulot żyje, w naszych oczach starzeje się, zachowując dominujący rys swego charakteru, wciąż aż do ostatka wisząc jak groźne niebezpieczeństwo nad głową swoich najbliższych.
Ta jedna namiętność wystarczyłaby — i jak jeszcze! — aby wypełnić powieść. Ale dla Balzaka to mało; nadmiar myśli, obrazów, bogactwo jego wewnętrznego świata sprawiają, iż w jednej powieści tłoczy się ten zadziwiający ogrom materjału. Wszak bohaterem tytułu jest nie baron Hulot, ale Bietka, kuzynka Bietka, uboga krewna. Oto druga, niemniej genialna monografia namiętności, którą jest zawiść, jedna z owych nienawiści toczących jak czerw życie rodzinne, czających się przez dziesiątki lat potajemnie pod pozorami najdoskonalszej harmonji i powodujących katastrofy, których źródła nigdy nikt się nie domyśli. Zarazem daje w tej Bietce wspaniałą psycho- i fizjologiczną analizę dziewictwa i jego utajonych mocy, bilans sił i możliwości w które przetwarza się energia. Daje nawskroś nowe pojęcie charakteru, który nie jest dlań, jak zwykle się to pojmowało, zły albo dobry, ale w którym rzeczą stałą jest siła motoru, transmisja zaś siły może być kwestją okoliczności; ta sama Bietka może być albo elementem