Od miesiąca baronowa opędzała wydatki na gospodarstwo córki kwotą uzyskaną ze sprzedaży djamentów, z których najpiękniejsze zachowała do wyprawy. Sprzedaż ta dała piętnaście tysięcy franków, z czego pięć pochłonęła wyprawa. Cóż to było dziesięć tysięcy franków na umeblowanie młodej pary, jeżeli się zważy wymagania nowoczesnego zbytku? Ale młodzi Hulot, stary Crevel i hrabia Forzheim wystąpili z sutemi podarkami; stryj miał w zapasie sumkę przeznaczoną na srebra. Dzięki temu współdziałaniu nawet bardzo wymagająca Paryżanka byłaby zadowolona z instalacji młodego małżeństwa w mieszkanku przy ulicy św. Dominika, w pobliżu esplanady Inwalidów. Wszystko było tam w harmonii z ich miłością, tak czystą, prostą, szczerą z obu stron.
Wreszcie nadszedł wielki dzień, miał to bowiem być wielki dzień zarówno dla ojca jak dla Hortensji i Wacława: pani Marneffe postanowiła inaugurować mieszkanie nazajutrz po swoim upadku i po małżeństwie dwojga zakochanych.
Któż nie był, bodaj raz w życiu, na jakiemś weselu? Każdy może sięgnąć do swoich wspomnień, a uśmiechnie się z pewnością, wywołując w pamięci wszystkie te osoby tak odświętne zarówno swą fizjognomią jak obowiązującym strojem. Jeżeli kiedy jakiś fakt dowiódł oddziaływania środowisk, to chyba ten! W istocie, odświętność jednych oddziaływa tak mocno na drugich, że ludzie najbardziej nawykli do przyzwoitego stroju wyglądają tak, jakby należeli do kategorji tych dla których wesele jest wydarzeniem znaczącem w ich życiu. Wreszcie przy-
Strona:PL Balzac - Kuzynka Bietka. T. 1.djvu/205
Ta strona została skorygowana.