Strona:PL Balzac - Kuzynka Bietka. T. 1.djvu/95

Ta strona została skorygowana.

— Dowiem się przez Kozę kto to taki, powiedział sobie baron.
Widok Radcy Stanu wywarł, jak się to okaże, głębokie wrażenie na parę małżonków.
— Ależ to baron Hulot, do którego departamentu należy moje biuro! wykrzyknął mąż odchodząc od okna.
— A więc stara panna z trzeciego piętra od podwórza, która żyje z tym młodym człowiekiem, jest jego kuzynką? To zabawne że my się dowiadujemy tego dopiero dziś, i to przypadkiem!
— Panna Fischer żyje z młodym człowiekiem!... powtórzył urzędnik. To plotki uliczne; nie przystoi wyrażać się tak lekko o kuzynce Radcy Stanu, który rządzi w ministerjum jak u siebie w domu. Ot, chodźmy na obiad, czekam na ciebie od czterech godzin.
Śliczna pani Marneffe, naturalna córka hrabiego Montcornet, jednego z najsłynniejszych Napoleończyków, wyszła za mąż, dzięki dwudziestu tysiącom posagu, za małego urzędniczka w ministerjum wojny. Dzięki wpływom znakomitego generał-porucznika, marszałka Francji przez ostatnie pół roku życia, gryzipiórek ten doszedł nieoczekiwanie do stanowiska pierwszego sekretarza; w chwili gdy miał zostać zastępcą naczelnika, śmierć marszałka podcięła nadzieje Marneffa i jego żony. Szczupłe środki imć pana Marneffe (w którego rękach stopniał już posag panny Walerji Fortin, częścią na zapłacenie starych długów, częścią na urządzenie domu), zwłaszcza zaś wymagania ładnej kobiety, nawykłej w domu matki do pewnego zbytku, skłoniły to stadło do podjęcia oszczędności na komornem. Położenie ulicy du Doyenné, blisko