Strona:PL Balzac - Lekarz wiejski.djvu/187

Ta strona została przepisana.

każe nam brać poważnie dogmaty katolickie i wierzyć w życie przyszłe. Ta wiara daje naszym namiętnościom wielką głębię, utrwala nasze wyrzuty. W epoce gdy ja studjowałem medycynę, panami byli wszędzie wojskowi: aby interesować kobiety, trzeba było być conajmniej pułkownikiem. Czem był w świecie biedny student? Niczem. Szarpany silnemi namiętnościami, dla których nie znajdowałem ujścia; pętany brakiem pieniędzy na każdym kroku, przy każdem pragnieniu; uważając naukę i sławę jako drogę zbyt powolną do zdobycia upragnionych rozkoszy; wahając się między tajemną wstydliwością a złemi przykładami; widząc wszelkie ułatwienia dla pospolitej rozpusty, a same trudności w dostaniu się w wykwintne towarzystwo, pędziłem smutne dni, trawiony gorączką żądz, zabójczą bezczynnością, zniechęceniem przeplatanem chwilowemi porywami. Wreszcie przesilenie to zakończyło się w sposób dosyć pospolity u młodych ludzi.
„Zawsze miałem największy wstręt do tego, aby zamącać czyjeś szczęście małżeńskie; zarazem mimowolna szczerość moich uczuć nie pozwala mi niczego udawać: fizycznem niepodobieństwem byłoby mi tedy żyć w stanie żywego kłamstwa. Ukradkowe rozkosze nie kuszą mnie, lubię smakować szczęście. Nie będąc jeszcze zepsuty, czułem się bezsilny w mojem osamotnieniu, po tylu daremnych wysiłkach, aby się dostać w wielki świat, gdzie mógłbym spotkać kobietę, któraby zechciała ostrzegać mnie przed każdą rafą, ogładzić mnie, dawać mi rady nie urażając mej dumy i ułatwić mi stosunki potrzebne dla mej przyszłości. W mojej rozpaczy byłbym może wpadł w sieci najniebezpieczniejszej miłostki, ale wszystkiego mi zbywało, nawet niebezpieczeństwa! a niedoświadczenie ściągało mnie z powrotem do mojej samotni, gdzie zostawałem oko w oko z zawiedzionemi pragnieniami.
„Wreszcie nawiązałem stosunki, zrazu tajemne, z młodą dziewczyną, którą oblegałem póty, aż zgodziła się podzielić mój los. Ta młoda osoba, pochodząca z uczciwej ale niezamożnej rodziny, porzuciła niebawem dla mnie swoje skromne życie i poświęciła mi