zwodniczych argumentów, jakie podsuwa pospolita mądrość życiowa. Przyznam się panu, że, mimo obietnicy, pierwszem mem uczuciem było wszystko szczerze wyznać ojcu; ale surowość jego zasad dała mi do myślenia, następstwa tego wyznania przerażały mnie. Wszedłem w układy z sumieniem i postanowiłem czekać aż zyskam serce mej przyszłej na tyle, że to straszliwe zwierzenie nie narazi na szwank mego szczęścia. Mając zamiar wyznać wszystko w sposobnej chwili, szukałem usprawiedliwienia w sofizmatach świata i radach przezornego starca. Bez wiedzy tedy przyjaciół domu, bywałem u rodziców młodej panienki jako starający się. Cechą tych pobożnych rodzin jest bezgraniczna dyskrecja: zachowuje się milczenie we wszystkiem, nawet w obojętnych sprawach. Nie umiem panu wyrazić, ile głębi uczuciom dodaje ta słodka powaga, przenikająca najdrobniejsze uczynki. Każde zajęcie było tam użyteczne; kobiety obracały wolne chwile na szycie bielizny dla ubogich; rozmowa nie była nigdy płocha, ale śmiech nie był z niej wygnany, mimo że żarty były zawsze proste i wolne od złośliwości. Rozmowy tych religiantów wydawały mi się zrazu dziwne, pozbawione owego pieprzyka, jaki obmowa i skandaliki dają światowym zebraniom. Jedynie ojciec i wuj czytywali tam dzienniki; nigdy oko mej narzeczonej nie spoczęło na tych świstkach, z których najniewinniejszy nawet mówi o zbrodniach lub występkach. Ale później dusza moja zakosztowała w tej czystej atmosferze wrażenia, jakie oczom naszym daje szary kolor, uczucia słodkiego wypoczynku, błogiego spokoju.
„Na pozór, życie to było przerażająco jednostajne. Wnętrze tego domu miało na pierwszy rzut oka coś lodowatego. Meble, nawet te których się najczęściej używało, były codziennie ustawione dokładnie w ten sam sposób; najdrobniejsze przedmioty były jednako czyste. Mimo to, do tego trybu życia można się było przywiązać. Pokonawszy pierwsze uprzedzenia człowieka nawykłego do rozmaitości, zbytku i gwaru Paryża, uznałem wyższość tej egzystencji. Pozwala ona rozwijać się myślom, mimowoli pobudza do
Strona:PL Balzac - Lekarz wiejski.djvu/202
Ta strona została przepisana.