Strona:PL Balzac - Lekarz wiejski.djvu/9

Ta strona została przepisana.
OD TŁUMACZA

Z okazji tego Lekarza wiejskiego, znów staje przede mną ów tak często nastręczający się problem: człowiek a dzieło, życie pisarza a jego twórczość. Przerost biografizmu, na który choruje potrosze historja literatury, powódź przyczynków i niedyskrecyj, budzą tu i ówdzie reakcję, niezawsze zresztą szczerą. „Dzieło samo niech mówi do nas, nic nas nie obchodzi jego życiowa kuchnia. Nie wiemy nic o życiu Homera, nie wiemy prawie nic o życiu Szekspira; cóż na tem traci lljada lub Hamlet? Tak mruczą niektórzy; ale w praktyce, teza ta jest nie do utrzymania. Narusza się ją przedewszystkiem — wydając listy pisarzy. Te listy — jak u Balzaka naprzykład — wciąż mówią o dziele na tle życia. Listy Balzaka są nieustannym komentarzem do jego twórczości, którą był wypełniony po brzegi. Jak nie korzystać z tych świateł?
Ale oto nowe trudności. Listy pisarza nie zawsze są bezspornym dokumentem. Mówią nieraz to, w co autor pragnie aby wierzył — odbiorca listu. Tak u Balzaka spotykamy czasem trzy i cztery różne wersje tych samych faktów, zależnie od tego do kogo pisze. Pisząc do Ewy Hańskiej, mistyfikuje ją ze względów sercowych; pisząc do matki lub do księgarza, mistyfikuje ich często z innych względów; dopiero pisząc je do jakiejś bezinteresowanej przyjaciółki, np. do Zulmy Carraud, mówi szczerą prawdę, — o ile go nie poniesie wyobraźnia... Tak więc, kto chce naprawdę wiedzieć jak i co, skazany jest na badanie stosunków, okoliczności, charakteru osób związanych z pisarzem. Ani wiemy, jak znajdziemy się w pełni niedyskrecyj...