tro. Unika się w ten sposób procesu, kosztów dozoru, żywienia, i oczyszcza się społeczeństwo. Procedury, słuchania świadków, odszkodowanie ich, egzekucja, wszystko to, co ma nas legalnie uwolnić od tych łotrów, kosztuje o wiele więcej, niż te tysiąc talarów, które pani otrzyma. Oszczędza się na czasie. Dając Ołży-Śmierci tęgi sztyk bagnetem w brzuch, przeszkodzimy setce zbrodni i uchronimy od zepsucia z pięćdziesięciu nicponiów, którzy się zatrzymają przezornie w okolicach domu poprawy. Tak wnioskuje policja rozumiejąca dobrze swe zadanie. Wedle prawdziwych filantropów, postępować w ten sposób znaczy zapobiegać występkom.
— I służyć krajowi, rzekł Poiret.
— Ot co! rzekł naczelnik policji, mówi pan dziś wcale rozsądnie. Tak jest, ani słowa, służymy krajowi. Toteż świat jest niesprawiedliwy wobec nas. Oddajemy społeczeństwu bardzo wielkie ciche usługi. Ostatecznie, rzeczą człowieka wyższego jest umieć się wznieść ponad przesądy, rzeczą zaś chrześcijanina przyjąć z poddaniem nieszczęścia, które pociąga za sobą czynienie dobrego, o ile nie odpowiada ono uznanym pojęciom. Paryż, to Paryż, widzicie państwo! To słowo tłumaczy moje życie. Moje uszanowanie pani. Będę jutro z mymi ludźmi w Ogrodzie Królewskim. Niech pani pośle Krzysztofa na ulicę Buffon do pana Gondureau. Sługa pański, panie Poiret. Gdyby panu kiedy coś ukradziono i chodziłoby o odnalezienie, jestem na pańskie usługi.
— I cóż, rzekł Poiret do panny Michonneau, i są głupcy, których to słowo policja doprowadza do szału. To bardzo miły człowiek, a to, o co prosi, proste jest jak bułka za grosz.
Dzień, który przypadł nazajutrz, miał zająć miejsce pośród najniezwyklejszych w historii pensjonatu pani Vauquer. Dotąd, najwybitniejszym zdarzeniem tego spokojnego życia był meteor rzekomej hrabiny de l’Ambermesnil. Ale wszystko miało zblednąć wobec perypetyj wielkiego dnia, o którym miała być wiecznie mowa w opowiadaniach pani Vauąuer.
Najpierw, Goriot i Rastignac spali do jedenastej. Pani Vau-
Strona:PL Balzac - Ojciec Goriot.djvu/186
Ta strona została przepisana.