Strona:PL Balzac - Ostatnie wcielenie Vautrina.djvu/134

Ta strona została uwierzytelniona.

Collin z pewnością potrafi znaleźć; będą się licytowali aby dostać tę sprawę! Te panie znają niebezpieczeństwo nie gorzej, jeśli nie lepiej od ciebie; uświadomią generalnego prokuratora, który już widzi te rodziny tuż tuż, koło ławy oskarżonych wskutek małżeństwa tego galernika z Lucjanem de Rubempré, narzeczonym panny de Grandlieu, Lucjanem kochankiem Estery, ex-kochankiem księżnej de Maufrigneuse, benjaminkiem pani de Sérizy. Trzeba ci tedy manewrować w ten sposób, aby sobie zjednać sympatje generalnego prokuratora, wdzięczność pana de Sérizy, margrabiny d’Espard, hrabiny du Châtelet, wzmocnić protekcję księżnej de Maufrigneuse poparciem domu Grandlieu i zdobyć powinszowania prezydenta. Ja biorę na siebie panie d’Espard, Maufrigneuse i Grandlieu. Ty musisz iść jutro do generalnego prokuratora. Pan de Granville nie żyje z żoną, żył, jakiś dziesiątek lat, z niejaką Bellefeuille, z którą miał nieślubne dzieci, nieprawdaż? To nie jest żaden święty, ot, człowiek jak inni, można do niego trafić, musi mieć jakiś punkcik, trzeba odkryć jego słabostkę, umieć ją pogłaskać; poproś go o radę, ukaż mu niebezpieczeństwo; słowem, staraj się go zamotać we współkę z sobą, a będziesz...
— Nie, ja powinienbym całować ślady twoich stóp, przerwał Camusot, ujmując żonę wpół i przyciskając ją do serca. Ameljo, ocalasz mnie!
— Wszak ja cię wywindowałam z Alençon do Mantes, a z Mantes do Paryża, odparła Amelja. Zatem, bądź spokojny!... chcę aby, od dziś za pięć lat, tytułowano mnie panią prezydentową; ale, mój aniołku, zastanów się zawsze nim coś postanowisz. Sędzia, to nie strażak, nie pali się nigdy w twoich aktach; na tem stanowisku strzelanie bąków jest nie do usprawiedliwienia...
— Siła mej pozycji zasadza się całkowicie na tożsamości hiszpańskiego księdza z Jakóbem Collin, podjął sędzia po pauzie. Skoro raz stwierdzimy tę tożsamość, gdyby nawet Izba wyższa chciała przejąć tę sprawę, będzie to fakt dokonany, którego nie zdoła uprzątnąć żaden sędzia, rajca, ani prezydent. Pójdę za wzo-