Strona:PL Balzac - Ostatnie wcielenie Vautrina.djvu/245

Ta strona została uwierzytelniona.

jąc się do generalnego prokuratora, aby nie zabierać chwil tak drogich jak pańskie, czytaj pan, oto próbka...
I, wydobywszy z kieszeni trzy listy, podał je panu de Granville.
— Gdy pan będzie czytał, ja porozmawiam, jeżeli wolno, z tym panem.
— Wielki to zaszczyt dla mnie, rzekł Corentin, który nie mógł wstrzymać dreszczu.
— Osiągnął pan, łaskawy panie, zupełne zwycięstwo, rzekł Jakób. Jestem pobity, dodał lekko, tonem gracza który się spłukał; ale pan zostawiłeś paru ludzi na placu... Kosztowne zwycięstwo...
— Tak, odparł Corentin podejmując żart; pan straciłeś królowę, ja postradałem dwie wieże...
— Och! Contenson był tylko pionkiem, odparł drwiąco Collin. To strata do zastąpienia. Jest pan, pozwól to sobie powiedzieć w oczy, człowiekiem zdumiewającym.
— Nie, nie, uchylam czoła przed pańską wyższością, odparł Corentin, jakgdyby mówiąc: „Chcesz się bawić, bawmy się“. Cóż ja? ja mam na zawołanie wszystko; ale pan jesteś, można powiedzieć, zupełnie sam...
— Och! och! wykrzyknął Jakób.
— I omal że nie wygrałeś, rzekł Corentin w odpowiedzi na ten wykrzyknik. Jesteś najniezwyklejszy człowiek jakiego widziałem w życiu, a widziałem wiele: ci z którymi się mierzę, to wszystko luminarze odwagi i chytrości. Byłem, na nieszczęście, bardzo blisko z nieboszczykiem księciem Otranto; pracowałem w służbie Ludwika XVIII kiedy panował, a kiedy był na wygnaniu, w służbie Cesarza i Dyrektorjatu... Pan masz hart Louvela, najtęższego gracza politycznego, jakiego w życiu widziałem; ale masz i gibkość księcia dyplomatów. A co za pomocnicy!... Dałbym chętnie parę głów na ścięcie, aby mieć w służbie kucharkę tej biednej Estery... Gdzie pan znajduje stworzenia równie piękne jak owa dziewczyna, która przez jakiś czas dublowała dla pana de Nu-