— Żegnaj, mój miły panie, szepnął mu do ucha. Dzieli nas długość trzech trupów; skrzyżowaliśmy szpady, są z jednakowej stali, jednej długości... Zostańmy dla siebie z szacunkiem; ale ja chcę być równym tobie, a nie twoim podwładnym... Przy twojem uzbrojeniu, wydajesz mi się zbyt niebezpiecznym generałem dla swego porucznika. Wykopiemy rów między sobą. Biada ci, jeśli znajdziesz się na mojem terytorjum!... Ty się mienisz Państwem, jak lokaje wołają się mianem swych panów; ja chcę się nazywać Sprawiedliwością; spotkamy się nieraz; traktujmyż się wzajem z tem większą godnością, ile że będziemy zawsze... strasznymi łajdakami, rzekł mu w same ucho. Dałem ci przykład, ściskając cię.
Corentin zgłupiał pierwszy raz w życiu i pozwolił sobie potrząsnąć rękę straszliwemu przeciwnikowi.
— Jeżeli tak, rzekł, sądzę, że mamy obaj interes w tem aby pozostać manusami...
— Będziemy tem mocniejsi, ale, równocześnie, tem niebezpieczniejsi. Toteż, pozwolisz, że poproszę cię jutro o gwarancje układu...
— Zatem, rzekł Corentin dobrodusznie, odbierasz mi swoją sprawę aby ją oddać generalnemu prokuratorowi; będziesz przyczyną jego awansu; ale nie mogę się wstrzymać od powiedzenia ci, żeś dobrze uczynił... Bibi-Lupin jest nadto znany, przeżył się; jeśli zajmiesz jego miejsce, znajdziesz się w jedynych warunkach, jakie są dla ciebie możliwe; z przyjemnością ujrzę cię na tem stanowisku... słowo honoru...
— Do zobaczenia, niedługo, rzekł Jakób.
Odwróciwszy się, Ołżyśmierć ujrzał generalnego prokuratora przy biurku, z twarzą w dłoniach.
— Jakto! mógłbyś pan ocalić hrabinę de Sérizy od szaleństwa?... spytał pan de Granville.
— W pięć minut, odparł Jakób.
— I możesz mi oddać wszystkie listy tych pań?
— Czytał pan?...
Strona:PL Balzac - Ostatnie wcielenie Vautrina.djvu/248
Ta strona została uwierzytelniona.