a korytarzem wiodącym do izby szóstej, spostrzega się natychmiast, od pierwszej bytności, wejście bez drzwi, bez architektonicznych ozdób, ot, prostokątną szpetną dziurę. Tamtędy sędziowie, adwokaci, dostają się na kurytarze, do strażnicy, schodzą do Łapki na myszy i do furty w Conciergerie. Gabinety sędziów śledczych położone są na różnych piętrach w tej części Pałacu. Wiodą tam ohydne schody, istny labirynt, w którym gubią się prawie zawsze osoby nieznające Pałacu. Okna tych gabinetów wychodzą na Wybrzeże, lub na dziedziniec. W 1830 r., niektóre gabinety sędziów śledczych miały widok na ulicę de la Barillerie.
Tak więc, kiedy sałaciarka zakręca w dziedzińcu Conciergerie na lewo, wiezie obwinionych do Łapki na myszy; na prawo, przywozi oskarżonych do Conciergerie. W tę też stronę skierował się wehikuł w którym znajdował się Jakób Collin, tam wysadzono go u furty. Straszliwy, zaiste, widok. Dwie kraty z kutego żelaza, mniejwięcej o sześć stóp od siebie, otwierają się zawsze kolejno; czujność jest tak skrupulatna, iż osoby które otrzymają przepustkę na odwiedziny, podają ten dokument przez kratę, nim klucz zachrzęści w zamku. Sędziowie śledczy, nawet członkowie trybunału nie mogą wejść bez stwierdzenia tożsamości. Toteż wspomnijcie o możności porozumienia lub ucieczki!... na ustach dyrektora Conciergerie zaigra uśmiech, który zmrozi wątpliwości najśmielszego w igraniu z prawdopodobieństwem powieściopisarza. W rocznikach Conciergerie zapisana jest jedynie ucieczka la Valette’a; ale pewność dostojnego wspólnictwa, dziś dowiedzionego, zmniejszyła jeśli nie poświęcenie małżonki, to przynajmniej grozę niepowodzenia. Rozważając na samym terenie charakter przeszkód, najwięksi sympatycy cudowności uznają, iż w każdej porze przeszkody te były tem, czem są i dziś jeszcze: czemś nie do pokonania. Żadne wyrażenie nie odda grubości murów i sklepień; trzeba je widzieć. Mimo iż poziom dziedzińca niższy jest od Wybrzeża, przebywszy furtę trzeba jeszcze zejść szereg schodów w dół, aby się dostać do sklepionej sali, której potężne mury
Strona:PL Balzac - Ostatnie wcielenie Vautrina.djvu/35
Ta strona została uwierzytelniona.