Strona:PL Balzac - Pierwsze kroki; Msza Ateusza.djvu/171

Ta strona została przepisana.

czajom. Niezdolni rozstrzygnąć, jaki jest udział świętej Genowefy a mistrza Bordin w owym cudzie, postanowiliśmy udać się do świętego Szczepana z Góry, wysłuchać tam mszy, odprawionej przy ołtarzu tej świętej pasterki, która nam zsyła tyle dojnych krów, i ofiarować śniadanie naszemu pryncypałowi w nadziei że pokryje jego koszta.
Podpisali: Oignard, pierwszy dependent, Poidevin, drugi dependent; Proust, dependent; Brignolet dependent; Derville, dependent, Augustyn Coret, piszczyk.
W kancelarji, 10 listopada 1806.

„Nazajutrz o trzeciej popołudniu, podpisani dependenci stwierdzają tu swoją wdzięczność dla swego przezacnego patrona, który ich uraczył u imć Rolanda, traktjernika przy ulicy Husard, przedniemi winami z trzech krain Bordeaux, Szampanji i Burgundji, i potrawami osobliwie smakowitemi, od czwartej popołudniu aż do ósmej. Była kawa, lody, likiery w obfitości. Ale obecność patrona nie pozwoliła śpiewać laudes w pieśniach palestranckich. Żaden dependent nie przekroczył granic miłej wesołości, albowiem godny, czcigodny i hojny patron przyrzekł zaprowadzić swoich dependentów na Talmę w Brytanikusie do Komedji Francuskiej. Niech długo żyje mistrz Bordin!... Niech Bóg zsyła swoje łaski na jego czcigodną głowę! Oby mógł drogo sprzedać tak szacowną kancelarję! Oby bogaci klienci pchali mu się w ręce! Oby płacono mu rachunki bez zwłoki! Oby