Strona:PL Balzac - Pierwsze kroki; Msza Ateusza.djvu/211

Ta strona została przepisana.

jatagana w lewe ramię. Piękny postępek Oskara otrzymał nagrodę w postaci krzyża oficerskiego Legji i stopnia podpułkownika. Otoczył najtkliwszemu staraniami wicehrabiego de Sérisy, którego matka przyjechała i który, jak wiadomo, zmarł z otrzymanych ran w Tulonie. Hrabina de Sérisy nie rozdzieliła swego syna z człowiekiem, który, wydarłszy go Arabom, pielęgnował go z takiem poświęceniem. Hrabia de Sérisy przebaczył tedy Oskarowi jego dawne głupstwo i uważał się nawet za jego dłużnika, pochowawszy swego jedynaka w kaplicy w Presles.
W długi czas po bitwie pod Macta, czarno ubrana starsza dama, idąc pod rękę z trzydziesto3etnim mężczyzną w którym przechodnie łatwo mogli poznać spensjonowanego oficera, ile że brak mu było ręki, a miał rozetkę Legji w klapie, stała o ósmej rano, w maju, pod bramą hotelu pod Srebrnym Lwem, przy ulicy Faubourg-Saint-Denis, czekając widocznie na odjazd dyliżansu. To pewna, iż Pietrek, przedsiębiorca komunikacji w dolinie Oise, który obsługiwał okolicę przez Saint-Leu-Taverny i Isle-Adam aż do Beaumont, niełatwo byłby poznał, w tym spalonym od słońca oficerze, małego Oskara, którego wiózł niegdyś do Presles. Pani Clapart, nareszcie wdowa, również zmieniła się do niepoznania. Clapart, jedna z ofiar zamachu Fieschiego, więcej przysłużył się żonie swoją śmiercią niż życiem. Oczywiście, próżniak i włóczykij Clapart wystawał na swoim bulwarze du Temple, przyglądając się rewji swojego legjonu.