Strona:PL Balzac - Podróż do Polski.djvu/105

Ta strona została przepisana.

tkliwe, tak ojcowskie, tak synowskie, przywiązanie tak szczere, że to zastępuje oddanie najbardziej kochającej rodziny.
Ale dosyć o mnie; zwłaszcza sza przed matką! Sądząc ze stanu, w jakim mi ją malujesz, mogłaby się tem przejąć ponad miarą; powiedz jej tylko, aby unikała w listach wszystkiego, coby mi mogło sprawić przykrość.
Dobrze zrobiłaś, że zostałaś przy ulicy des Martyrs: pomyślałaś to co myślałem ja sam: że wiącejby cie kosztowała przeprowadzka, niżbyś oszczędziła zmieniając mieszkanie. Można zacisnąć pasek równie dobrze w mieszkaniu za tysiącpięćset franków, jak w mieszkaniu za trzysta. Nie odpowiedziałaś na najważniejsze rzeczy w moim liście; naprzykład co do Małgorzaty i co do feniksa, o którego wyszukanie prosiłem. Te dwa punkty są bardzo ważne, bo trzeba abym miał kogoś najpóźniej na sierpień. Bądź jak bądź, wrócę w sierpniu. Trzeba skończyć w swojem legowisku... Czy można ofiarować komuś życie tak zrujnowane jak moje! Chcę uregulować moje położenie wobec nieporównanej przyjaciółki, która od szesnastu łat lśniła nad mojem życiem jak dobroczynna gwiazda.
Ach, biedna siostro, wszystkie klęski rewolucji lutowej nie są ani znane ani skończone. Ten głupi masowy bunt demokracji z Lamartinem na czele, sprawił wiele złego Francji i pożre swoich twórców! Jeżeli spotkasz w tej ruinie poczciwego człowieka lat czterdziestu czy pięćdziesięciu, znanego z uczciwości, zdolnego być dumnym z tego że mi służy, umiejącego utrzymać dom we flamandzkiej czystości, chwytaj go! Jeżeli spotkasz takoż samiczkę od tego samca, trzymaj ją również; ale zwłaszcza obserwuj ich dobrze, aby sprawdzić, czy oni istotnie mają zalety w które stroją się wszyscy służący szukający miejsca.
Bądź zdrowa, droga siostro! niech Bóg ma w pieczy twoją rodzinę i twoje sprawy! niech twój mąż cieszy się zawsze dobrem zdrowiem! niech jego interesy prosperują! Muszą jechać do Kijowa, przedłożyć moje uszanowanie general-gubernatorowi; dostanę wiadomości od was aż za powrotem.