dwieście lat temu, trzydzieści dwa miljony ludzi, który, w ciągu dwóch wieków, stracił kolejno Koenigsberg, Gdańsk, Galicję, wielkie księstwo Poznańskie, Ukrainę, Litwę, kraje wielkie jak całe królestwa, i który dziś — wedle wyrażenia pewnego bystrego człowieka — straciwszy nawet swoje imię, widzi swoje ostatnie szczątki, swoich ostatnich magnatów, zawziętych na własną zgubę!
Posłuszeństwo, to jest cała konstytucja Rosji, i carowie uczynili wszystko, aby wzmocnić tego ducha w swoich poddanych. Oto dwie anegdoty, które wskażą, jak daleko carowie posuwają wychowanie tłumu. To jest wzniosłe w swoim rodzaju, ale mało kto zrozumie we Francji wielkość tej nauki. Nazwą to barbarzyństwem.
Po wielkich zasługach, jakie oddal Rosji Suworow, car Paweł przyznał mu tryumf. Zbudowano luk tryumfalny w Petersburgu i polecono ukazem oddawać w drodze Suworowowi honory podobne tym, jakie się oddaje panującemu. Cesarz miał się znajdować pod lukiem tryumfalnym, aby przyjąć rosyjskiego bohatera. Niedyskrecja powiadomiła cara, że, w czasie swej kampanji pod Trebią i Novi, Suworow, w zamęcie wojny, dał rozkaz dzienny generałowi, któremu wedle przepisów cesarskiego regulaminu, nie należało poruczać tego zadania. Natychmiast car piorunuje Suworowa swą niełaską, pozwala mu wjechać samotnie; lud i magnaci naśladują cesarza, i Suworow umiera ze zgryzoty. Jak chcecie, aby, po takich przykładach, Rosjanie zagranicą nie czuli się wciąż pod okiem swego władcy? Po śmierci Suworowa, car bierze udział w jego pogrzebie; po ukaraniu winnego, został bohater, Paweł tedy, bardzo niesłusznie pomawiany o szaleństwo, musiał reprezentować Rosję na pogrzebie Suworowa. — Oto drugi fakt. Obecny car wracał na swoim parowym statku do Kronstadu. W chwili gdy steamer noszący flagę cesarską miał wpływać, wielki kupiecki okręt angielski wypływał z rozwiniętemi żaglami, mając wiatr z tyłu. Kapitan steamera usuwa się na bok, aby przepuścić okręt, który nie mógł się zatrzymać. Car pyta, czemu jego statek nie płynie prosto do Kronstadu; kapitan tłumaczy się, pokazując okręt kupiecki i nadmieniając, że
Strona:PL Balzac - Podróż do Polski.djvu/58
Ta strona została przepisana.