Strona:PL Balzac - Stara panna.djvu/45

Ta strona została uwierzytelniona.

Alençon: ale pamięć jego szacherek w rządach republikańskich zaszkodziła mu, nigdy nie uzyskał wstępu do prefektury. Wszystkie następujące po sobie rządy, nawet rząd Stu Dni, wzbraniały się zrobić go merem Alençon, które-to miejsce było celem jego pożądań. W razie gdyby je uzyskał, rozstrzygnęłoby to o małżeństwie jego z pewną starą panną, na której w końcu skupił swoje nadzieje. Niechęć jego do Cesarstwa pchnęła go zrazu w objęcia rojalistów, mimo afrontów z jakimi się tam spotykał; ale kiedy, za pierwszym powrotem Burbonów, nadal wzdragano się go przyjąć w prefekturze, despekt ten obudził w nim nienawiść do Burbonów, równie głęboką jak tajemną; wytrwał bowiem w swoich przekonaniach. Stał się głową stronnictwa liberalnego w Alençon, niewidzialną sprężyną wyborów, i wyrządził bardzo wiele złego Restauracyi zręcznością swoich podziemnych manewrów oraz przewrotnemi knowaniami. Nienawiść du Bousquiera, jak u wszystkich ludzi zdolnych już żyć jedynie głową, była jak spokojny strumień nikły z pozoru ale płynący bez przerwy. Była to nienawiść murzyna, tak spokojna, tak cierpliwa, iż uśpiła czujność wroga. Zemsty jego, hodowanej przez piętnaście lat, nie nasyciło żadne zwycięstwo, nawet tryumf Lipcowych dni r. 1830.
Posyłając Zuzię do du Bousquiera, kawaler de Valois nie działał bez intencyi. Liberał i rojalista odgadli się wzajem, mimo głębokiej sztuki, z jaką ukrywali oczom całego miasta swą wspólną nadzieję. Ci dwaj starzy kawalerowie byli rywalami. Każdy z nich nosił