rech tysięcy. Kiedy Lucjan pobiegł do Stefana zażądać tysiąca franków które mu pożyczył, Lousteau pokazał mu pozwy, które dokumentowały u Floryny analogiczną sytuację; ale, przez wdzięczność, obiecał poczynić kroki aby ulokować Gwardzistę Karola IX-go.
— W jakiż sposób Floryna tak zabrnęła? spytał Lucjan.
— Matifat wystraszył się, odparł Lousteau, straciliśmy go; ale, jeżeli Floryna zechce, drogo przypłaci swą zdradę! Opowiem ci całą sprawę.
W trzy dni po daremnej wizycie Lucjana u kolegi, para kochanków spożywała smutno śniadanie przy kominku pięknej sypialni. Berenice usmażyła sadzone jajka, kucharka bowiem, stangret, służba, wszystko odeszło. Niepodobna było rozporządzać zajętemi meblami. Nie było w domu ani jednego złotego lub srebrnego przedmiotu, ani też żadnej wartościowej rzeczy; wszystko zmieniło się w kwity lombardowe, tworząc tomik in octavo bardzo pouczający. Berenice ocaliła dwa nakrycia. Dziennik oddawał nieoszacowane usługi Lucjanowi i Koralji, utrzymując w ryzach krawca, modystkę i właścicieli magazynów, którzy drżeli wszyscy przed obrazą dziennikarza, zdolnego zohydzić ich zakłady. W czasie śniadania, wpadł Lousteau, wołając:
— Hurra! Niech żyje Gwardzista Karola IX-go! Spuściłem za sto franków książek, moje dzieci, podzielmy się!
Wręczył pięćdziesiąt franków Koralji i posłał Berenice aby przyniosła jakieś treściwe śniadanie.
— Wczoraj jedliśmy obaj z Hektorem obiad u księgarzy i, zapomocą przebiegłych insynuacyj, przygotowaliśmy sprzedaż twego romansu. Jesteś w układach z Dauriatem, ale Dauriat leni się, nie chce dać więcej niż cztery tysiące franków za dwa tysiące egzemplarzy, a ty żądasz sześć tysięcy. Zrobiliśmy cię dwa razy większym od Walter Scotta. Och! masz na warsztacie nieporównane dzieła! przedstawiasz nie jedną książkę, ale całą aferę; jesteś autorem nie jednego romansu, ale staniesz się całą kolekcją! To słowo
Strona:PL Balzac - Stracone złudzenia.djvu/272
Ta strona została uwierzytelniona.