Strona:PL Balzac - Szuanie czyli Bretania w roku 1799.djvu/266

Ta strona została skorygowana.

Ciężkie stąpanie żołnierza w sąsiednim pokoju ocuciło ją. Przelękniona Fanszeta podbiegła do drzwi i wprowadziła kaprala wojsk rzeczypospolitéj. Obywatel kapral, salutując po wojskowemu pannę de Verneuil, wręczył jéj dwa listy, na niezbyt czystym napisane papierze, i, nie otrzymawszy żadnéj odpowiedzi, odszedł, a we drzwiach już będąc, odwrócił się i rzekł:
— To od komendanta, proszę pani.
Panna de Verneuil, miotana strasznemi przeczuciami, otworzyła najpierw bilecik, napisany naprędce, jak sądziła, przez Hulota:

„Pani! Moi kontrszuani pochwycili przed chwilą jednego z wysłańców Garsa, którego rozstrzelać kazałem. Pomiędzy listami, które przy nim znaleziono, był i ten, który przy niniejszém załączam w przekonaniu, że może być pani w pewnym stopniu użytecznym“.

— Dzięki Bogu, to nie jego zabili! — wykrzyknęła, rzucając w ogień przed chwilą odczytany bilecik.
Odetchnęła swobodniéj nieco i chciwie otworzyła drugi list, ten mianowicie, o którym Hulot mówił w swém piśmie.
Był-to list margrabiego i zdawał się być napisany do pani du Gua.

„Nie, mój aniele, dziś do Vivetière nie przybędę. Dziś wieczorem ty przegrasz zakład twój z hrabią, a ja zwyciężę rzeczpospolitą w osobie téj prześlicznéj dziewczyny, która, jak sama przyznać musisz, warta jest miłości na jednę noc! Będzie to jedyna istotna korzyść z téj wojny, gdyż Wandea się poddaje. Niéma już nic do czynienia we Francyi i zapewne niedługo pojedziemy razem do Anglii. Ale odłóżmy do jutra poważniejsze sprawy!“

Papier wypadł jéj z ręki, zamknęła oczy, zdobyła się na głębokie milczenie i pozostała tak długą chwilę z głową pochyloną w tył, oparta o poduszkę. Po téj pauzie podniosła oczy na zegar, który wskazywał właśnie godzinę czwartą.
— I jeszcze pan na siebie czekać każe! — rzekła ze straszną ironią.
— O! gdyby mógł nie przybyć! — szepnęła Fanszeta.
— Gdyby nie przybył — rzekła Marya głucho — jabym poszła naprzeciw niego! Ja! Czy słyszysz mnie? Ale nie, teraz już się on nie opóźni, już tylko go patrzyć! Fanszeto, czy dosyć jestem piękna?
— Bardzo blada jesteś.