ją się u siebie pomiędzy ludem naszym. Tylko bronią się mówić gwarą domową, którą Niemcy, tępiący wszystko co polskie nazywają szyderczo „Wasserpolnisch“, podobnie jak u nas.
Mowa jest pewnym oznakiem pochodzenia człowieka z pewnej okolicy, stąd moje twierdzenie, że pierwsza nasza polska kolonizacja około roku 1300 w okolicy Olsztyna pochodzi ze Śląska mianowicie z okolic lewej strony Odry, gdzie mówią także a djajektem, nie jest bez podstawy. Także rozpowszechniona na Warmji hodowla lnu, łkanie płótna i sukna swojskiego wskazuje na jakąś wspólność ludności naszej ze Ślązkiem, słynącym do dziś swem ślązkiem płótnem.
Temu twierdzeniu sprzeciwia się zasłużony literat warmijski pan Eugenjusz Buchholz z Ornety, który pomiędzy innemi pisze:
„Żałuję, że autor „kiermasów“ zostaje przy zdaniu, że i polscy koloniści ze Śląska przybyli. Brak mi rzeczywiście jednego ogniwa do całości argumentów, ale to nie polscy Ślązacy, pewnie na niskim stojący poziomie i dla tego nie przydatni na kolonistów, ale niemieccy Warmjacy, którzy przed napływaniem Polaków przecież nie wymarli w zupełności. A ciż pozostali niem. Warmjacy przyjmując polski język, wymawiali go twardo, w zamian oddali im zwyczaje i kulturę warm.“
„Jest też faktem (podług Kętrzyńskiego)‘ że ziemia ostródzka skolonizowaną została przez szlachtę chełmińską. Wzdłuż pogranicza powiatu lubawskiego i od zachodu Ostróda zupełnie czysty język polski.“
Nie tu miejsce do dyskusji, ale w Ostródzkiem nie mówią naszym a-djalektem.
Zresztą pozostawiam tę bardzo ciekawa sprawę naszym lingwistom i ludoznawcom; chciałem ją tylko naruszyć i podać szerszej publiczności pod dyskusję, dodając jeszcze, że i za Wisłą np. pod Świeciem lud po wsiach używa a-djalektu.
Nazwy niemieckie jak Allenstein (Olsztyn), Braunswalde, Dietrichswalde, Goetkendorf, Klaukendorf (Klew-
Strona:PL Barczewski - Kiermasy na Warmji.djvu/133
Ta strona została przepisana.