Strona:PL Barczewski - Kiermasy na Warmji.djvu/74

Ta strona została przepisana.

Przy krzyżum na smantárzu łustali, znieśli trumna na mary i czekali na ksiajży. Tedy zazwoniły zwony, pokazały sia chorągzie, dzieci szkólne z łorganistą i siedmiu ksiajży.
Kiedy sia zbliżyli zaśpiewali żałobnam głosam psieśń:

Jezu Chryste Boże w ciele
Dla mnieś cierpsiał, prac, mąk ziele...[1]

Pieśń przy pogrzebie dorosłych.

Jezu Chryste, Boże w ciele
Dla mnieś cierpiał prac mąk wiele,
Na krzyżuś się ofiarował,
Abyś mi życie darował.

Proszę Cię dla gorzkiej męki,
Nie wypuść mię z Twojej ręki,
Przy ostatnim życia zgonie,
Trzymaj mię w Twojej obronie.

Gdy mi kołem staną oczy,
Głuchota uszy otoczy,
Zapach wcale mi ustanie,
A smak się gorzkością stanie;

Gdy się język zacznie padać,
Nie będę mógł sobą władać,
Wtenczas, o Jezu, mój Boże,
Niech mnie litość Twa wspomoże.

Przyjmij mą duszę do Siebie,
Niech się z Tobą cieszy w niebie,
I ciało gdy zmartwychwstanie,
Niech Ci wiecznie służy, Panie.


  1. Pieśń „Jezu Chryste“ śpiewaną od niepamiętnych czasów na polskiej Warmji przy pogrzebach dorosłych, jako i drugą przy pogrzebach dzieci podajemy tu w całości. Podanie donosi, że dwie te oryginalne pieśni ułożyło dwóch kapłanów z Bartęga i Purdy na Warmji.