które barwy cieszą się ich szczególnymi względami — wszystkie elfy n. p. przepadają za krokusami i hyacyntami. Na ogół wolą barwy delikatne od jaskrawych, dlatego też rzadko bardzo odziewają się w sukienki tulipanowe, bo żywe ich kolory nazbyt wpadają w oko. Ale bardzo chętnie używają kielichów białych tulipanów za kolebki dla swych niemowląt.
Skoro im się zdaje, że nikt na nie nie patrzy, pląsają wesoło po trawnikach i klombach, a kiedy dojrzą człowieka i nie mają czasu ukryć się przed nim stają nieruchome, jakby wrosły w ziemię i udają, że są kwiatami. Nieraz przechodzisz tuż koło nich i nie domyślasz się nawet, że to są elfy a ledwie je miniesz, gnają co tchu do domu i opowiadają swojej mamie, jakiego ci wypłatały figla. Jak wiecie, cała kotlina elfów pokryta jest bluszczem wijącym się po ziemi, (z niego robią elfy swój olej rycynowy) gdzieniegdzie tylko wystrzelają pęki kwiatów. Otóż niektóre są kwiatami, a inne przebranemi za kwiaty elfami. Trudno bardzo rozpoznać elfa, najlepiej przechodząc koło kwiatu, który się podejrzewa, że jest przebranym elfem, udawać, że się nie zwraca na niego uwagi, a potem szybko obejrzeć się poza siebie. Danio wymyślił jeszcze inny sposób. Jeżeli ma podejrzenie, że kwiat jakiś jest elfem,
Strona:PL Barrie - Przygody Piotrusia Pana.djvu/083
Ta strona została uwierzytelniona.