Strona:PL Bełza Władysław - Abecadlnik w wierszykach.djvu/21

Ta strona została uwierzytelniona.
OKIETEK.




Trzykroć wygnaniec z tronu pradziada,
Pomiędzy wierne kmiotki się chowa;
Trzykroć powraca i dzielnie włada,
Nasz król Łokietek w murach Krakowa.
W trudach i znoju dożył wiek chwały,
Jak orzeł mężny, jak sokół szparki!
Oh! szablę jego dobrze poznały,
Pod wsią Płowcami krzyżackie karki!
A choć na łokieć ledwo wysoki,
Łokietek duchem wzrósł pod obłoki!