Ta strona została uwierzytelniona.
Święty Mikołaj z siwą brodą,
Co rok do dziatwy schodzi małej;
Dwa go Aniołki z boku wiodą,
Jeden z nich czarny, drugi biały.
Ten, który gwiazdką złotą świeci,
I licem cudnie rozjaśnionem,
Jest wszystkich dobrych, grzecznych dzieci,
Aniołem stróżem i patronem.
Najmilszy z wszystkich Cherubinek,
Szczodrze je darzy podarkami:
Ma śliczne lalki dla dziewczynek,
Dla chłopców książki z obrazkami.
I mówi do nich Anioł biały:
(A święty głos, co idzie z nieba),
»Trudno się bawić przez dzień cały,
O książce też pomyślić trzeba.
Ucz się więc dziatwo, błagam ciebie,
Oświecaj umysł nauk zorzą,
Bo wszak osiołki, nawet w niebie,
Za karę wodę w beczkach wożą!«