Ta strona została uwierzytelniona.
Puchowe łoże,
Usłał śnieg biały;
Ptaszki za morze,
Już odleciały.
Już srebrne płatki,
Kryją dąbrowę;
Ptaki i kwiatki,
Bywajcie zdrowe!
Pomnę — na wiosnę,
Ptaszkowie leśni,
Jakże radosne,
Brzmiały tu pieśni!
A dziś szczebioty,
Umilkły wasze;
Jesienne słoty,
Biją w poddasze.
Wicher wygrywa,
Żałobne pienia,
I groźnie zrywa,
Wasze schronienia;
Roznosi słomki,
Z gniazd oderwane,
I burzy domki,
Przez was stawiane.