Strona:PL Bellamy - Z przeszłości 2000-1887 r.pdf/191

Ta strona została przepisana.

spolitem bywało też powiększanie dóbr osobistych przez praktyki szkodzące dobrobytowi ogólnemu. Najgorszymi nieprzyjaciółmi każdego bywali z konieczności pracownicy jego zawodu, gdyż przy waszym systemie ciągnięcia zysków prywatnych pobudka wytwarzania, t. j. pewien brak wytwarzanego produktu, był przedmiotem pożądań każdego z poszczególnych wytwórców. W interesie jego było to, iżby nie produkowano więcej, aniżeli on sam mógł wyprodukować. Stałem jego usiłowaniem było zapewniać sobie, w miarę okoliczności, takie spożycie przez zabijanie i zniechęcanie tych, którzy oddawali się temu samemu przemysłowi. Kiedy już zabił wszystkich, kogo tylko mógł, wówczas polityka jego polegała na kojarzeniu się z tymi, których nie mógł zabić, oraz na zamianie walki wewnętrznej na walkę przeciwko całemu ogółowi, a to przez owładnięcie rynkiem, jakeście wy, o ile wiem, nazywali tę operacyję, oraz przez podniesienie cen do wysokości, jaką tylko mogli tolerować kupujący. Marzeniem wytwórcy wieku XIX było zdobycie bezwzględnej władzy nad podażą jakiegoś wytworu niezbędnego, tak, iżby mógł utrzymywać zawsze publiczność w obawie niedostatku i naznaczać ceny głodowe na swój wyrób. To właśnie, panie West, nazywało się w dziewiętnastym wieku systemem produkcyi. Sam pan osądź, czy w znacznej mierze i pod wieloma względami nie było to raczej podobnem do jakiegoś systemu tamowania produkcyi. Kiedyś, gdy będziemy mieli dość czasu, poproszę pana, abyś usiadł ze mną i dopomógł mi do zrozumienia tego, czego nigdy pojąć nie mogłem, jakkolwiek przedmiotowi temu poświęciłem sporo uwagi: w jaki sposób tak mądrzy ludzie, jakimi byli pańscy współcześni, mogli tak często powierzać sprawę zaspakajania potrzeb społeczności osobom, w których interesie było głodzenie