Strona:PL Bellamy - Z przeszłości 2000-1887 r.pdf/56

Ta strona została przepisana.

iż trudno o gorszy pomysł, jak oddanie naszym politykom kontroli nad bogactwem i produkcyją krajowa. I bez tego materyjalne interesy kraju były lekceważone w walkach partyjnych i często na szwank wystawione.
— Bez wątpienia, panowie mieliście słuszność — odrzekł doktór Leete — ale dziś wszystko się zmieniło. Nie mamy już ani partyj politycznych ani wielkich polityków, a co do sprzedajności i korupcyi, te słowa mają dziś dla nas tylko historyczne znaczenie...
— Chyba, że natura ludzka tak bardzo się zmieniła... — zauważyłem.
— Wcale nie — brzmiała odpowiedź doktora Leete — tylko warunki życia ludzkiego się zmieniły, a z niemi i pobudki postępków ludzkich. Ustrój społeczny dzisiejszy nie sprzyja łajdakom. Zresztą zrozumiesz to pan dopiero, gdy bliżej nas poznasz...
— Lecz nie opowiedziałeś mi pan jeszcze, jakim sposobem załatwioną została kwestyja robotnicza. Dyskutowaliśmy dotąd nad kwestyą kapitału... — rzekłem.
— Po skonfiskowaniu przez naród młynów, maszyn, żelaznych kolei, ferm, kopalń, jednem słowem całego Kapitału, zostawała wciąż kwestyja pracy do załatwienia. Biorąc na siebie kierownictwo produkcyją i odpowiedzialność za nią, naród ulegał zarazem wszystkim wadom i trudnościom systematu kapitalistycznego...
— Skoro tylko naród wziął na się odpowiedzialność za kierownictwo produkcyją, te wszystkie trudności znikły... — odrzekł doktor Leete. — Narodowa organizacyja pracy pod jednolitym kierunkiem była właśnie owem rozwiązaniem zadania, które za pańskich czasów i przy ówczesnym systemie produkcyi, słusznie uważano za niemożliwe do rozwiązania. Skoro naród został jedynym pracodawcą, wszyscy obywatele jego zostali tem samem, mocą swego obywatelstwa, pracownikami,