Strona:PL Bellamy - Z przeszłości 2000-1887 r.pdf/91

Ta strona została przepisana.

Chciałem się spytać, zkąd pani wie, czy nie znalazłaby czegoś lepszego w innych składach; ale prawdopodobnie wymaga się od pani, abyś kupowała w swojej własnej dzielnicy...
— O, nie... — odrzekła — kupujemy, gdzie się nam spodoba, chociaż, naturalnie, najczęściej w pobliżu domu. Ale nie zyskałabym nic, zwiedzając inne zakłady... Dobór jest we wszystkich ściśle jednaki i przedstawia zawsze próbki wszelkich odmian towarów, wytwarzanych w Stanach Zjednoczonych lub sprowadzanych tutaj. Oto, dlaczego można wybrać prędko, dlaczego nie potrzeba zwiedzać dwóch lub więcej składów...
— Ależ to jest tylko skład próbek... Nie widziałem, aby subjekci krajali albo zawijali towary.
— Wszystkie nasze składy są takimi składami wzorów, z wyjątkiem tylko niewielu artykułów. Towary wszystkie, za wyłączeniem owych wyjątków, znajdują się w centralnym składzie miejskim, dokąd przywozi się je wprost na okrętach od wytwórców. Zamawiamy podług wzorów i tego drukowanego opisu fabrykacyi i własności towaru. Zamówienie posyła się do składu centralnego, który rozseła towary...
— Musi to być ogromnem oszczędzeniem pracy handlowej. W naszym systemie wytwórca sprzedawał kupcowi hurtownemu; hurtownik znowu detalicznemu, ten zaś spożywcy, a za każdym razem trzeba było mieć do czynienia z towarem i oglądać go. Wy oszczędzacie sobie jednych takich oględzin i całkiem wyłączacie kupca detalicznego wraz z jego ogromnym zyskiem, oraz armiją subjektów, którzy byli obowiązani mu służyć, gdyż ten skład jest tylko oddziałem składu hurtownego i posiada też odpowiedni komplet subjektów. Przy naszym systemie oglądania towarów, namawiania ludzi, aby je kupowali, odcinania ich i pakowania,