ktoris ma pokalanye s semyena Aarona kaplana, nye przistó̗py ofiyerowracz panu, any chlebow bogu swemu. A wszaak bó̗dze gescz chleb, ktoris offyeruyó̗ w swyó̗ci. ale tak, abi w oponó̗ nye wchadzal any przistó̗pal ku oltarzu, bo pokalanye ma, a nye ma po- kalacz swyó̗ci mey. Ia pan, ienze swyó̗czó̗ was. Y movil iest przeto Moyzes ku Aaronowi y k synom gego y ku wszemu Israelowi wszitko, czosz mu bilo przikazano.
I mowil iest pan ku Moyzeszowi rzekó̗ó̗cz: Mow ku Aaronowi a k synom gego, acz syó̗ chowayó̗ od tego, czosz poswyó̗czono iest synom israelskim. acz nye pokalayó̗ ymyena poswyó̗czonich rzeczi mnye, ktores oni offyeruyó̗. Ia pan. Powyecz k nim y bó̗dó̗cim gich: Wszelki czlowyek, ienze syó̗ prziblizi s rodu waszego k temu, ktores poswyó̗czono iest, a ktoresto só̗ offyerowali synowye israelsczi panu, na nyemze iest nyecistota, sgynye przed bogem. Ia pan. Czlowyek s semyena Aaronowa, ienzebi bil tró̗dowat albo czirpyó̗ó̗cz vilanye szemyenya, nye bó̗dze gescz tego, czosz iest poswyó̗czono mnye, doyó̗ó̗d iest nyesdrow. Kto syó̗ dotkney* nyecistoti martwego a tego, od nyegos vichadza semyó̗ sló̗czenya, a ktos syó̗ dotkney lazyó̗czey rzeci, albo czsokoli nyecistego, iego dotknenye iest nyeciste: nyecist bó̗dze esz do wyeczora, a nye bó̗dze gescz tego, czosz iest poswyó̗czono. Ale gdisz omige czalo swe wodó̗, a gdisz zaydze sluncze: tedi só̗czi oczisczon, gescz bó̗dze poswyó̗czone, bo iest karmya iego. Umarli a uchwaczonego od zwyerzó̗cza nye bó̗dze gescz, abi syó̗ tim nye pokalal. Iaczem pan. Ostrzegaycze mego przikazanya, a nye poddawaycze syó̗ grzechom, abiscze nye smarli w swyó̗czi, gdisz yó̗ pokalacze. Ia pan, ienze swyó̗czó̗ was. Wszelki czudzozemyecz nye bó̗dze gescz swyó̗czonego, podszadek kaplanow y mitnik nye bó̗dó̗ gescz tego. Ale ktoregos kaplan cupy (!) a ktos iest schowanyecz w domu iego, ten ge bó̗dze gescz. A bilalibi dzewka kaplanowa komuszkole sz ludu oddana: s tego, czosz iest poswyó̗czono, y s pirwich urod gescz nye bó̗dze. Iestli wdowa, albo zagnana bilalibi, a przes dzeczy nawroczi syó̗ w dom otcza swego: iako dzewka obikla iest, karmyona bó̗dze karmyami otcza swego. Wszelki czudzozemyecz gescz s nyego nye bó̗dze myecz moczi. Ktosbi yadl nyewyadomye swyó̗czone: przida pyó̗- tó̗ czó̗scz s tim, czosz iest iadl, y da kaplanovi w swyó̗cz. A nye pokalayó̗ swyó̗czonego synow israelskich, ieszto offyeruyó̗ panu, abi sznacz nye czirpele* grzecha viny swey, gdiszbi swyó̗czone iedli. Ia pan, ienze poswyó̗czuyó̗ was. Y movil iest pan ku Moyzeszovi rzekó̗ó̗cz: Mow ku Aaronovi y k synom gego, y ku wszitkim synom israelskim, a powyecz gim: Czlowyek z domu israelskyego y przichodzen, ktorisz bidli u was, ktosbi offyerowal