Strona:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/154

Ta strona została przepisana.

rowacz bó̗dze s stada, obyató̗ zapalnyó̗ [w] wonyó̗ przechatnó̗ panu bogu, offyeri iego y palone rzeczi, iakosz obiczaiowye gego potrzebuyó̗, a koszla za grzech. Y bó̗[a]dze prosicz kaplan za wszitko pospolstwo synow Israelskich, y bó̗dze gim odpuscono, bo só̗ nye [s] swey woley sgrzeszili. A wszakze offyerowacz bó̗dó̗ kadzidlo panu zaszenya (?)[1] za grzech swoy y za nyewyedzenye swe. y odpusczona bó̗dze ozadze (?) waszemu ludu synow Israelskich y przichodnyom, ktorzis po goscinach só̗ myedzi wami. bo wina gest wsemu ludu za nyewyadomoscz. Aczbi dusza gedna nye wyedzó̗cza sgrzeszila, offyerowacz bó̗dze kozó̗ rocznó̗ za grzech swoy. Y bó̗dze syó̗ modlicz za nyó̗ kaplan, ze gest nye wyedzó̗cz sgrzeszila przed panem, y uprosy gey miloscz, a bó̗dze gey odpusczono. Tak bidló̗czim, iako przichodzó̗cim gedno prawo bó̗dze, wszem ktorzis sgrzeszayó̗ nyewadomye. Ale dusze, ktoresz z pychy ucinyó̗ nyeczo sgrzeszó̗, lecz bó̗dz myesczanin, lecz bó̗dz goscz, ktoris przeciw panu szemrzó̗ci byl iest: sgynye z ludu swego. Bo slowo boze wsgardzil, a przykazanye gego zrusil iest, a przeto sgladzon bó̗dze y ponyesze grzech swoy. Y stalo syó̗ iest, gdisz bili synowye Israelsci na pusci, y naleszli czlowyeka zbyerayó̗cego drwa w dzen sobothni: y podali gy Moyzeszovi y Aaronovi y wszitkey wyelikosci, ktorzisto wrzucili gego w czemniczó̗, nye wyedzó̗cz, czso nad nim myeliby ucinicz. Y rzecze pan ku Moyzeszovi: Smyerczó̗ umrze czlowyek ten. obrzucy gy kamyenim wszistek sbor przed stany. A gdisz gy viwyodó̗ precz, kamyenim gy obrzuczó̗, y umrze, iakosz przikazal pan Moyzeszovi. Y rzece pan Moyzeszovi: Mow k synom Israelskim a powyecz gim: Acz ucinó̗ sobye podolki na cztirzech wó̗glech plasczowich, prziczinyayó̗cz k nim motowó̗zi modre, któreś gdisz usrzi, wspomyenye wszitko przikazanye boze, a nye bó̗dze nasladowacz mislenya swego any oczima* w rosmagitich rzeczach nyecistoti, ale wyó̗czey pamó̗tayó̗cz przikazanye boze, pelnyó̗cz ge, y bó̗dó̗ swyó̗ci bogu swemu. Ia pan bog wasz, ienzem was viwyodl z zemye Egypskey, abich bil wasz bog.

XVI.

Owa zaprawdó̗ Chore, syn Iznar, syna Caatowa, syna Levi, a Datan y Abiron, synowye Ekabovi, y Non, syn Felethow s symow Rubenowich, powstali bili przecziw Moyzeszovi, i gini s synow Israelskich, dwye szecze (!) a pyó̗czdzesyó̗ó̗t mó̗zow uroslich.......[2], ktorzisto czasu radzó̗czego po ymyó̗nach* weszwany. A gdisz stali przecziw Moyzeszovi y Aaronovi, rzekli bili: Meycze na tem doszicz, ze wszitka wyelkoscz swyatich* gest, a w nich gest pan. Przecz syó̗ wsnoszicze na lud bozi? To gdisz usliszal Moyzes, padl natichmyast na twarz, y

  1. Karta kodeksu nr 61
  1. „Pro se“ (Wulg.). Więc miało być może: za szebye?
  2. Miejsce to zostawiono próżne, Wulg. „synagogae“.