Strona:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/161

Ta strona została przepisana.

Zatim poslal Moyzes posli s Kades ku krolovi Edomskyemu, bi gemu powyedzeli: Tocz wskazuge brat twoy Israel: Ty wyesz wszitko vsile[1], geszto iest nas przisciglo, kako só̗ otczy naszy przisli do Egipta, a przebiwali tamo wyele czaszow, y nó̗dzili nasz Egypsczi y otcze nasze, a kakosmi wolali ku bogu y usliszal iest nasz a posslal iest anyola swego, ienze viwyodl nasz z Egipta. A tocz(e)smi iusz w myescze Kades, ktoresto iest na poslednich kraynach twych, prosimi, abi nam odpuscyl gydz przes twó̗ zemyó̗. Nye poydzemi po rolach any po wynniczach. nye bó̗dzem pycz wodi s studnicz twich, ale podzem po drodze...

Tu karta jedna wyrżnięta.
(XXI, 28).[a]

... on. Ogyen viszedl iest z Ezebon, plomyen z myasta Seon, y pożarł Arnon Moabitskich y przebiwacze nawissze[2] Amon. Byado* tobye Moab! sgubiles ludzi Tamos. Dales syny gego w uczekanye, y dzewli w yó̗cze (jeńce) krolowi Amorreyskemu Seon. Slusba nyewolstwa gych sginó̗la iest od Ezebon asz do Dobibon*. vstaly przisli só̗ do Iofeydo (?) y esz do Medaba. Tak przebiwal Israel w zemi Amorreyskego. y poslal Moyzes, ktorzisbi {{roz|wilazczili Gazer. Ktoregosto dobiwszi myasteczka, y wladali só̗ przebywaczmi. A obrocziwszy syó̗, y sli po drodze Bazan. y posrzatl ge Og, krol Bazansky, se wszem ludem swym, boyuyó̗cz w Edray. Y movil pan ku Moyzeszovi: Nye boy syó̗ gego, bo wrokó̗ twoyó̗ dalesm ge y wszitstek lud y wszitki zemye gego. Ucinis gemu, iakos ucinil Seonovi, krolovi Amorreyskemu, bidliczelom Ezebon. Pobiges ge y syny gego y wszitek lud gego aż*[3] do spadnyenya, y odzirzisz zemyó̗ gego,

XXII.

A viszedwszi odtó̗d, stany só̗ rosbili synowye Israelsci w polu Moabitskem, gdzesz za Iordanem Gerioho ustawyono gest. Tedi uszrzaw Balach, syn Seforow, wszitko czosz bi(l) ucinil Israel Amorreyskemu, ze syó̗ go bali Moabitsci y moci gego snyescz nye mogó̗cz: rzekl ku wyó̗czszim urodzenim Madianskim: Tak sgladzi tento lud wszistek, ktoris [w] waszich kraynach przebiwa, kakos iest obykl wol bile szwacz (żwać) asz do kozenya. Bo on bil krol tegoto czasu w Moab. Przeto poslal posly ku Balaamowi, synu Beor, ku wyescemu, ienze przebiwal nad rzekó̗ zemye synow Amońskich (!) abi gy weswawszi powyedzeli gemu, rzekocz: Tocz viszedl lud z Egypta, ienze iest przikril wirzch zemye, przeciwko mnye sedzó̗ó̗cz. Przeto poydz a poklni luda tegoto, geszto iest silnyeyszi mnye. Zalicz bich mogl nyekako pobycz ge y virzuczicz z zemye mey. Bo wyem, ze iest pozegnany, komus ty pozegnasz, a przekló̗ti, na kogosz

  1. Karta kodeksu nr 65
  1. v tu znaczy u, więc usile.
  2. W Wulg. jest: habitatores excelsorum Amon.
  3. Od tego miejsca począwszy, zdarzają się raz po raz w dziale tego pisarza spółgłoski kreskowane Dajemy je wiernie, gdzie są w kodexie.