sobye prorok, przetosz nye bó̗dzesz syó̗ gego bacz.
A gdisz zatraczi pan bog twoy narodi, gichzeto zemyu tobye podda, a odzerzisz yó̗: bó̗dzesz przebiwacz w myescz(ech), gich y w domyech. Trzy myasta viló̗czisz sobye posrzod zemye, yó̗szto pan bog twoy da tobye ku gimyenu. Zrównasz pllnye drogó̗ zemye, a na trzi drogy rownye wszitkó̗ kra- gina* twó̗ rosdzelisz, aby myal blisko uczecz urazayó̗czi, ienze prze urasz pobyegl. To prawo bó̗dze urazedlnika pobyeglego, gegosz zivot ma syó̗ zachowacz. Ktosz by zabil blisnego swego nye chczó̗, ienzeby s wczora y trzeczego dnya nizadney nyenavisczi nye myal przecziw gemu, a tak bilo visczono (uiszczono), ale szedw s nim do lasza proscze ró̗bacz drzew, a w drzewnem ró̗banyu spadnó̗cz szekira s toporziska, ranilaby przyaczela gego y zabilaby gy: ten do gednego s tich myast uczecze, a ziw bó̗dze. aby snad* bliszni onego, gegosz iest krew przeľana, bolesczó̗ só̗ó̗cz rosnyeczon, gonilby[1] gego y usczignó̗l, bilaliby dyalsza* droga, zabillibi[1] duszó̗ gego, ienze nye iest vinyen szmyerczi. albo zadney nyenavisczi. nye myal przecziwko temu, ktori iest zabit, drzewye mayó̗cz gnyew iest nalezon[2]. A przeto przikazuyó̗ tobye, aby trzy myasta w rowney daly od syebyo rosdzelil. Ale gdisz roszirzi pan bog twoy myedze twe, (iakosz iest przisyó̗gl otczom twim, da tobye wszistkó̗ zemyó̗, ktoró̗sz iest gim slubil. ale wszak acz bó̗dzesz ostrzegacz przikazanya gego, a uczinisz, czosz ya dzysz przikazuyó̗ tobye, aby milowal pana boga twego y chodzil po drogach po wszitki czaszy): przidasz sobye gina trzy myasta ku pirwszim uczinyonim myastom trzem, a tak gich w cislo liczby podwogisz. aby nye bila przelana krew nyevinna w posrzotku zemye, ktoró̗sz pan bog twoy da tobye k gymyenyu, y nye bó̗dzesz vinyen krwye. A iestliby kto nyenavidzal blisznego swego, y sklada lescz o gego ziwocze, powstaw, ranil gy, eszby umarl, a sam by uczekl do gynego[3] drzewyey uczinyonich myast: posli starosti tego myasta, y viczó̗gnó̗ gy s tego myasta uczeklego, y dadzó̗ gy w ró̗kó̗ blisznego, gegosz krew przelana iest, y umrze. Ani syó nad nim smilugesz, y odnyesses nyewinnó̗ krew z Israela, acz syó̗ dobrze stanye tobye. Nye przeymyesz ani przenyeszes myedz blisznego swego, gesto só̗ virili pirwszy. k gimyenyu twemu, ktoresto pan bog twoy da tobye w zemi, ktoró̗szto przymyesz ku gimyenyu. Nye stanye geden swy(o)dek przecziw nikomu, ktorisz koli grzech bilby gego albo vina. Ale w usczech dwu albo trzech swyatkowi stanye wszelkye slowo. A iestly stanye swyadek lziwi przecziw czlowyeku, wynyó̗ gy przestó̗pyenim zapowyedze-