Strona:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/189

Ta strona została przepisana.

pusczisz yó̗ wolnye, ani gey mocz bó̗dzesz przedacz za pyenyó̗dze, ani snó̗dzicz mocz, genze ges yó̗ ponizil. Bó̗dzeli czlowyek myecz dwye zenye, gednó̗ miló̗, a drugó̗ nyemiló̗, y urodzi s nyey syny, y billibi syn nyemiley pirworodzenyecz, y chczalby otczecz zboze myedzi syni rosdzelicz: nye bó̗dze mocz uczinicz syna miley pirworodzonim a vissey myecz, niszli syna nyemiley. Ale syna nyemiley przizna pirworodzonim y da gemu ze waszego, czosz ma, dwa dzali. bo tento gest pirwy s synow gego, a gemu slusze pirworodzenstwo. Gdysz urodzi czlowyek syna nyeposlusnego y nyekarnego, genze nye poslucha przikazanya otczowa ani maczerzina, a karan só̗ó̗cz, posluchacz wsgardzi: popatwszi gy, prziwyodó̗ przed starsze tego myasta ku wrotom só̗dz (sądź), y powye k nim: Tento syn nasz nyekarni a nyeposlusni gest, napomynanya naszego sliszecz nye chcze y gardzi, oddal syo iest obzarstwu y nyecistocze y godom, kamyenim gy obrzuczi ľud myesczki y umrze.[a] A tak odnyeszecze zloscz s posrzotka waszego, a tak wszistek Israhel usliszaw, wzbogi syó̗. Gdisz sgrzeszi czlowyek tim. prze gesto smyerczi bó̗dze osó̗dzon, a obyesson bó̗dze na szibyeniczi: nye ostanye gego marcha na drzewye, ale tegosz dnya pogrzebyon bó̗dze. bo przekló̗ó̗t bogem gest wszelki, ktosz viszi na drzewye. a nikakey nye pokalasz zemye swey, ktoró̗sto pan bog twoy da tobye ku gimyenyu.

XXII.

A gdisz usrzisz volu brata twego albo owczó̗ bló̗dzó̗cze, nye minyesz gich, ale nawroczisz bratu twemu. Ale acz nye iest brat twoy, ani gego znasz, wyedzesz ge w dom swoy, y bó̗dó̗ u czebye, doyó̗d nye naydze brat twoy y poymye od czebye. Takyesz uczinisz o osle y o ruchu y o w selkey rzeczi brata twego, ktorabi syó̗ straczila, a ty yó̗ nalasl. nye omyewskaway iakó̗* czudzó̗. Usrzisli volu albo osla brata twego padwszi[1]: nye minyesz, ale podnyeszesz s nim. Nye oblecze syó̗ zona w rucho mó̗ske, ani mó̗sz uziwacz bó̗dze rucha zenskego. bo ganyebno bó̗dze przed boģem*, ktos to czini Gdisz chodzó̗cz po drodze, naydzesz na zemi albo na drzewye gnyasdo ptaszę, a maczerz gich na ptaszó̗czech albo na yayczoch naszedzó̗czó̗: nye weszmyesz gey z gey dzeczmi, ale dasz gey ucz, dzerzy[2] gey dzeczi, acz syó̗ dobrze sstanye tobye, a bó̗dzesz ziw za dlugy czasz. Gdisz udzalas noyi dom, uczinisz mur strzechó̗* okolo, aby nye bila krew przelana w twem domu, a nye bó̗dzesz vinyen, gdisz syó̗ kto popelznye, nagle padnye*. Nye poszeway vinnieze swey ginim szemyenyem, aby szemyó̗, ktoresby szal, y czosz syó̗ rodzi z vinnicze, spolu syó̗ [nie] poswyó̗czilo. Nye bó̗dzesz oracz spolu volem y oslem. Nye obleczesz syó̗ w rucho, gesto z velni a ze lnu tkano gest. Strzó̗-

  1. Karta kodeksu nr 80
  1. Cecidisse.
  2. Zmylone. „Sed abire patiens, captos tenens filios“. Więc uić (ujść), dzierżąc...