Strona:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/193

Ta strona została przepisana.
XXV.

Bó̗dzeli prza myedzi nyektorima, a viproszi sobye só̗dzó̗: ktoregosz s nich sprawyedliwego usrzó̗, temu z nich prawdy szviczó̗zenya[1] dadzó̗, a nyeprawego w gego nyesprawyedliwosci potó̗pyó̗. A iestli usrzy tego, ktosz gest sgrzeszil, ze gest dostogen kaszni: swlekó̗cz gy, przed sobó̗ kazi (każy) bycz podle myari gego grzechu. Ale wszak ran my ara tato bó̗dze, aby liczbi cztirzech dzesyó̗tkow nye przesyó̗gnó̗li, tak aby brat twoy, wyelmi só̗ó̗cz zbyt, od twu oczu nye mogl odycz.[2] Nye zawyó̗zes ust volowych, gdysz mloczisz w gumnye uzitki twe. Gdisz przebiwayó̗ bracza spolu, a geden z nich umrze przes dzeczi: zona umarlego nye odda syó̗ za ginego, ale poymye brata gego, y wzbudzi śemyó̗ (!) brata swego, a pirworodzonemu synu z nyey zdzege ymyó̗ gego, aby syó̗ nye sgladzilo gego ymyó̗ z Israhel. A iestly by nye chczal poyó̗cz zony bratra* swego, gesto s prawa ma: poydze zona ku bronye myestkye, y wdzaluge wyó̗czszim urodzenya rzekó̗ó̗cz: Nye chcze brat mó̗za mego wsbudzicz syemyenya bratra swego w Israhel, ani mnye w malzenstwo prziyó̗cz. Natichmyast prziwolayó̗cz gego opyta*. Odpowyeli: Nye chczó̗ gey sobye za zonó̗ poyó̗cz: przistó̗piwszi zona k nyemu przed starsimi, zuge boti z gego nog, y plunye w oblicze gego rzekó̗ó̗cz: Tak syó̗ stanye czlowyeku, ktori nye udzala domu brata swego. Y bó̗dze slynó̗cz ymyó̗ gego Dom zutego. Bó̗dzetali dwa mó̗za myecz myedzi sobó̗ swar, a geden z nich przecziwya syó̗ drugyemu pirzchliwye, a chczó̗cz zona gedna viwadzicz mó̗za swego s ró̗ku sylnyeyszego, sczó̗gnó̗laby ró̗kó̗ y uchwicilabi lono gego: utnyesz ró̗kó̗ gey, any syó̗ uchilisz k nyey zadnó̗ milosczó̗. Nye bó̗dzesz myecz [w] waczku rosmagitey wagy, wyó̗czszey y mnyeyszey. ani bó̗dze w domu twem myara wyó̗czsza y mnyeysza. Wagy bó̗dzesz myecz sprawyedkve y prawe, a myara rowna bó̗dze y prawa u czebye. Y bó̗dzesz ziw na zemi dlugy czasz, ktoriszto pan bog twoy da tobye. Bo ganyebny gest panu, ktos to czini, a przecziwya syó̗ wszey nyesprawyedliwosci. Wspominayó̗* czso tobye gest uczinil Amalech, na drodze potkaw czó̗, gdizesz viszedl z Egipta, kako gest sedl przecziwko tobye, a poslednego zastó̗pa twego, gesto ustawszi sedzeli, zbyl, gdizesz ty byl glodem y usilim obczó̗zon, a nye bal syó̗ gest boga. Przetosz gdisz pan bog twoy da tobye odpoczinó̗cz, a podwroczilby wszitki narody w okole w zemi slubyenya: zagladzisz ymyó̗ gego pod nyebem. Choway syó̗, a nye zapomnysz!

capitul. XXVI.

A gdysz wnidzesz w zemyó̗, ktoró̗sto pan bog twoy da tobye ku gimyenyu, a odzerzisz yó̗, y bó̗dzes w nyey przebiwacz: nabyerzes ze wrszech swych

  1. Palmam justitiae (Wulg.).
  2. Przeciwne sensowi oryginału, choć dosłowne tłóm.