Strona:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/220

Ta strona została przepisana.

scye, gemusz gymyó̗ Kamon. Potem sinowye israhelsci ku grzechom starim prziczinyaió̗cz nowe, uczinyly zloscz przed oblyczim boszim, sluszó̗cz modlam Baalym a Astaroth, y bogom Syrskym y Sydonskim y Moaabyczskim, y sinow Amonowich y Fylyczskich, ostawszi pana, a gego nye naszlyaduyó̗cz. Na nyeszto syó̗ roz(g)nyewal pan, podal ge w ró̗ce Phylystim a sinom Amonowim. Y bily znó̗dzeny barzo y udró̗czeny za oszmnaczcye lyat, wszitci, ktorzi bidlyly za Iordanem w zemy Amoreyskego, iasz gest w Galaat. tak wyele, isze sinowye Amonowy Iordan przechadzaió̗cz, kazily Iudó̗ y Benyamyna y Efrayma. Y udró̗czon Israhel barzo, a placzó̗cz wolaly ku panu a mowyly: Sgrzeszilysmi, ostawszi cyebye, pana boga naszego, iszesmi sluszily Baalym. Gym otpowyedzal pan: Zaly nye Egypsci a Amoreysci, y sinowye Amonowy y Phylysteysci y Sydonsci y Amalechiczsci y Cananeysci ocyó̗szily só̗ was? y wolalyscye ku mnye, a iam was wizwolyl z gych ró̗ku. A wszacoscye mnye ostaly, a modlylyscye syó̗ bogom czudzim. przeto wyó̗cey was nye wizwolyó̗. Gydzcye a wziwaycye bogow swich, geszeszeye zwolyly. ony was wizwolcye*[1] s czasu smó̗tnego. Y rzekly sinowye Israhelsci ku panu: Zgrzeszilysmi, otplacy ti nam, czso raczisz. gedno nynye wizwol nas. To rzekszi, wszitki modli czudzich bogow s swich kraiow wimyotawszi, sluszily panu bogu, gensze syó̗ slyutowal nad gich znó̗dzenym. A tak sinowye Amonowy zwolawszi syó̗ w Galaad, rozbyly stani swe. Przecyw ktorimszeto sebrawszi syó̗ sinowye Israhelsci, w Masfat stani zastawyly. Y rzekla wszitka ksyó̗szó̗ta Galaaczska blysznym swim: Kto pyrwi s nas przecyw sinom Amonowim ucz(i)ny gnanye, bó̗dze wodzem lyuda Galaaczskego.

XI.

A bil tego czasu Gepte*[2] Galaaczski mó̗sz przesylni y boiowni, sin szoni zley, gen syó̗ urodzil s Galaad. Y myal Galaad szonó̗, z nyeysze urodzil sini. gisz gdi uroszli, wirzucyly Gepte rzekó̗cz : Dzedzicz w domu oczcza naszego nye bó̗dzesz any moszesz bicz, bo s czudzoloszney macyerze urodzilesz syó̗. Od nychszeto on zabyegl, a wyaruió̗cz syó̗, bidlyl w zemy Top. Y sebraly syó̗ knyemu mó̗szowye nyedostateczny a lotruió̗ci, a iako ksyó̗szó̗cya naslyadowaly. W tich dnyoch walczily sinowye Amonowy przecyw Israhelu. A gdisz przecyw gym przikro zastawyaly syó̗, wezbrały syó̗ wyó̗czszi urodzenym s Galaad, chczó̗cz poió̗cz ku swey pomoci Gepte s zemye Thop. Y rzekly k nyemu: Podz, a bó̗dz nasze ksyó̗szó̗, a walczi przecyw sinom Amonowim. Gymsze on otpowyedzal: Wszakoscye vi, gyszescye

mnye nyenawydzely, a wirzucylyscye myó̗ s domu oczcza mego, a iuszescye przyszły ku mnye s potrzebó̗ przes-dzó̗cznó̗? Y rzekla ksyó̗szó̗ta Ga-

  1. Liberent.
  2. Jephie!