Strona:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/230

Ta strona została przepisana.

nyw zalowal. K temu Saul rzecze: Sgrzeszilem, ale yusz tedi poczcy myó̗ przed starszimy lyuda mego, a przed lyudzmy israhelskimy. Wrocz syó̗ zasyó̗ se mnó̗, acz syó̗ pomodlyó̗ panu bogu twemu. Tedi syó̗ wrocyl Samuel y szedl s Saulem. y modlyl syó̗ Saul bogu. Tedi Samuel rzecze: Przywyedzcye my[a] Aga*, krolya Amalechicskego. Tedi postawyon przed Samuelem Agag przetlusti, a trzó̗sl syó̗. Y rzecze Agag: Tako prawye gorzka szmyercz rozló̗cza? K temu Samuel rzecze: Iako twoy myecz uczinyl szoni przes dzecy, takesz myedzi szonamy bó̗dze macz twa. A tu gy natichmyast Samuel na kó̗si rosyekl przed panem w Galgala. Y odszedl Samuel do Ramati, a Saul bral syó̗ do domu do Gabaa. A potem daley nye uzrzal Samuela Saul[1] asz do dnya gego szmyercy. A wszak szalowal Samuel Saula, bo to bogu nyelyubo bilo, ysze gy bil krolem uczinyl nad lyudem israhelskym.

XVI.

Tedi bog powye ku Samuelowy rzekó̗cz: Y dokó̗d bó̗dzes plakacz Saida, a wyesz, yszem ia gy zarzucyl, abi nye krolyowral nad lyudern israhelskim. Napelu rog swoy oleia, a podz, a cyó̗ poszlyó̗ ku Ysay Betleemskemu, bocyem sposobyl w gego sinyech mnye krolya. A k temu Samuel rzecze: Y kako poydó̗? bo to usliszaw Saul, zabyge myó̗. K nyemu pan rzecze: Cyelcza genego s dobitka wreszmyesz w swó̗ ró̗kó̗, y rzeczesz: Obyatowacz bogu gesm prziszedl. Y wzowyesz Yzay ku obyecye, a ia tobye ukaszó̗, czso uczinysz, y pomaszesz tego, gegosz ia tobye ukaszó̗. Y uczinyl tak Samuel, iako gemu bog przikazal. Prziszedl Samuel do Bethlema, a tu syó̗ podzywyly starszy myeszcsci, a wiszedszi przecyw gemu, rzekly: Pokoynely gest k nam twe wescye? K nym Samuel rzecze: Pokoyne. prziszedlem obyatowacz bogu, a przetosz poswyó̗czcye syó̗, a podzcye se mnó̗, acz obyatuyó̗. Y poswyó̗cyl Yzay y gego sini, a wezwal gich ku obyecye. A gdisz weszly, uzrzal tu Elyaba [y] rzecze: Azaly gest yusz przed panem Cristus[2] gego? W tó̗ dobó̗ pan ku Samuelowy rzecze: Nye patrzi na gego oblycze, any na postawó̗ gego wisokoscy. bocz ia podle uzrzenya czlowyeczego nye só̗dzó̗. Czlowyek geno czso w nyey gest, wydzi. ale bog, ten w syerce patrzi. Tedi wezwaw Yzay Amynadaba y prziwyodl gy przed Samuela. Gen rzecze: Any tego wibral bog. Tedi prziwyodl Yzay sina trzecyego, gymyenyem Sama, o nyemsze Samuel rzecze: Any tego wibral pan. Tedi Yzay przywyodl syedm sinow swich przed Samuela,[3] ku Yzay: Nye zwolyl bog ny genego s tichto. Aza iusz gynych sinow nye masz? Gen otpowyedzal rzekó̗cz: Gescze gest geden malyutki, ten pasye owce. Tedi Samuel ku Yzay rzecze: Poszły acz gy przywyodó̗, bo nye syó̗dzem k sto-

  1. Karta kodeksu nr 102
  1. Samuel Saula!
  2. Tak jest i w Wulg. (zamiast pomazaniec).
  3. Tu wypuścił: „i rzecze Samuel“.