Y weszly do koscyola Baal, y napelnyl syó̗ dom Baal od wyrzchu asz do wyrzchu[1]. Y rzekl tym, gysz bily nad odzenym: Przinyeszcye odzenye wszitkim slugam Baal. Y przinyeszly gym odzenye. A wszedl Yeu[2] a Ionadab, sin Rechabow, do koscyola Baal, y rzekl naszlyadownykom Baal: Opatrzcye a wydzcye, abi nye bil nygeden s wamy [s] slug boszich, ale abi samy bily slugy Baal. A wzeszly, abi czinyly obyati a offyeri. A zatym Yeu prziprawyl sobye oszmdzesyó̗t mó̗szow, y rzekl k nym: Kto da ucyec s tich lyudzi, gesz ia wwyó̗dó̗* w wasze ró̗ce, sziwot gego bó̗dze za sziwot gego. A tak syó̗ stalo, gdisz syó̗ dokonala obyata, przikazal Yeu ricerzom a wogewodam swim, rzekó̗cz: Wnydó̗cz zbycye ge, acz nygeden nye ucyecze. Y zbyly ge wszitki myeczem, a wstawszi ricerze a wogewodi, y wamyotaly marchi gich precz, y szly do myasta koscyola Baal, a wszó̗wszi sochó̗ s koscyola Baal, y stlukly y sezgly (zeżgli). A skazily myeszczce Baal, y uczinyly na tem myeszczczu zachodi do dzisyeyszego dnya. A tak zagladzil Yeu modló̗ Baal s Israhela. Ale wszakosz od grzechow Ieroboamowich, sina Nabatowa, gen prziwyodl ku grzechu lyud israhelski, nye odstó̗pyl, any ostal cyelczow zlotich, gysz bily w Betel a w Dan. Y rzekl pan ku Yeu: Przeto iszesz tak chitrze uczinyl to, czso gest dobrego a lyube bilo przed mima oczima, i to wszitko, czsosz bilo w mey miszly przecyw domu Achabowu, uczinylesz: syó̗dó̗ sinowye twoy na krolyowye stolczu asz do czwartego pokolenya. Ale Yeu nye bil pylen, abi chodzil w zakonye pana boga israhelskego w wszem syerczu swem. bo nye otstó̗pyl bil od grzechow Ieroboamowich, gen ku grzechu przywyodl bil lyud israhelski. A w tich dnyoch poczó̗l sobye stiskacz[3] Israhel. y pobyl ge Azael we wszech kraioch israhelskich, od Iordanu przecyw kraiu na wschod sluncza, pobyl wszitkó̗ zemyó̗ Galaat, a Gad, a Ruben, a Manase, od Aroer, gesz gest nad potokem Arnon, a Galaad, a Bazan. Ale gyne rzeczi o Yeu y wszitko, czso czinyl, a moc gego, to wszitko popysano w ksyó̗gach uczinkow dny krolyowich. Y umarl Yeu s swimy oczci, a pochowaly gy w Samary. Y krolyowal Ioatas*, sin gego, w myasto gego. A tich dny, w nychszeto krolyowal Yeu nad Israhelem w Samary, bilo lyat oszm a dwadzeszcya.
Zatym Atalya, macz Otoziaszowa, wydzó̗cz, ysze sin gey umarl, wstawszi y zbyla wszitko plemyó̗ krolewske. Tedi Iozaba, dzewka krolya Iorama, syostra Otoziasza krolya, wzó̗wszi Ioaza, sina Otoziaszowa, ukradla gy z poszrzod sinow krolyowich, gesz zabyiano, y s pyastunkó̗ gego s syeny krolyowi, y przekrila gy przed Atalyó̗, abi nye bil zagubyon. Y bil s nyó̗ taynye w domu