Strona:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/271

Ta strona została przepisana.

krolyowo, ibi gemu nye otpowyadaly nyczs. Y prziszedl Elyachym, sin Elchie, wlodarz domu, a Sobnya, pysarz zemski, a Iohae, sin Azaph, canczlerz, ku Ezechiaszowy, rozdarszi na sobye rucha swe, y powyedzely gemu slowa Rapsacenowa.

XIX.

To usliszaw krol Ezechias, rozdarl swe rucho y odzal syó̗ w wor, a wszedw do domu boszego, y poslal Elyachyma wlodarza domowego, a Sobnyó̗ pysarza, a starce y kaplani odzane w wori, ku Yzayaszowy proroku, sinu Amos. Ony rzeknó̗: Tocz mowy Ezechias: Dzen zamó̗tka a laianya a blyuznyenya, dzen ten. Prziszly sinowye asz ku porodzenyu, a syli nye maió̗ rodzicz. Zaly snadz usliszi pan bog twoy wszitka slowa Rapsacenowa, gegosz poslal krol Asyrski, pan gego, abi uró̗gal boga ziwego, a karal slowi, geszto sliszal pan bog twoy: a uczin modlytwó̗ za zbitki[1], gysz só̗ naleszeny. Y prziszly slugy krolya Ezechiasza ku Yzayaszowy. K nym Ysayasz rzekl: To powyedzcye panu waszemu: Tocz mowy pan: Nye boy syó̗ rzeczi, ió̗szesz sliszal, ió̗sz uró̗galy slugy krolya Asyrskego mnye. Owacz, ia poszlyó̗ gemu ducha, a uslucha posla, a wrocy syó̗ do swey zemye, a zatraczó̗ gy myeczem w gego zemy. Tedi wrocywszi syó̗ Rapsaces, y naleszly krolya Asyrskego dobiwaió̗c Lobna, bo bil sliszal, ysze odszedl s Lachis. A gdisz bil uszliszal o Taraca, krolyu Murzinskem, rzekó̗cich: Owa, tocz vigechal, abi buiowal przecyw tobye: y szedl przecyw gemu. Poslal posli ku Ezechiaszowy krolyowy, rzekó̗c: To rzeczcye Ezechiaszowy, krolyowy Iuda: Nye day syó̗ zwyescz bogu swemu, w nyemszeto masz nadzeió̗, any mow: Nye bó̗dze podano Ierusalem w ró̗ce krolya Asyrskego. Bosz sam sliszal ti, czso uczinyly krolyowye Asyrsci wszitkim zemyam, kako ge skazily, zaly ti sam gedini bó̗dzesz moc wizwolyon bicz? Zaly wizwolyly bogowye pogansci wszelke, gesz pokazily oczczowye mogy, to gest Gozam a Aram a Rezeph, a sini Eden, gysz bily w Talazar? Gdze gest krol Emath a krol Arfat a krol myasta Safaruaym, Ana a Awa? A tak gdisz bil krol wzó̗l lysti Ezechias s ró̗ku poslow, y przeczedl ge, y wszedl do domu boszego y rozwynó̗l ge przed panem, a modlyl syó̗ przed oblyczim gego, rzekó̗c: Panye bosze israhelski, gen syedzisz na Cherubyn, ti gesz bog sam wszech krolyow zemskich, tisz uczinyl nyebo y zemyó̗. Naklon ucho twe, a slisz. odewrzi panye oczy twoge, a wydz, a slisz wszitka slowa Senacheribowa, gen poslal, abi potó̗pnó̗ rzecz mowyl nam przecyw bogu zywemu. Zaprawdó̗, panye, pogubyly krolyowye Asvrsci narodi y zemye wszitkich, a wmyotaly gych bogy w ogen, bo nye bily bogowye, ale uczinkowye ró̗ku lyudzsku z drzewa a s kamyenya. a zatracvly ge. Przeto iusz panye bosze nasz, zbaw nas z gego ró̗ki, abi

  1. Wulg.:pro reliquiis.