Strona:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/277

Ta strona została przepisana.

zwolyl takesz ly ud temu slyubu. A przikazal krol Elchiaszowy byskupu, a kaplanom wtorego rzó̗du, a wrotnim, abi wimyotaly s koscyola boszego wszitki ssó̗di, gesz uczinyoni bili Baalowy a pasyece a wszelkim gwyazdam nyebyeskim. y spalyl ge iawnye przed Ierusalem w dole Cedrowem, a pobral gych popyol do Betel. I zagladzil czarownyki, gesz bily ustawyly krolyowye Iuda ku obyatowanyu na gorach po myesczech Iudzskich a okolo Ierusalem, a ty,[a] gesz obyatowaly zapalnó̗ obyató̗ Baalowy a slunczu a myesyó̗czu a dwyema naczcye znamyenyom a wszelkim gwyazdam nyebyeskim. A kazal winyescz pasyekó̗ precz z domu boszego s Ierusalem do dolu Cedron, a tam ió̗ spalyl y w proch obrocyl, y posul* na rowi pospolytego lyuda, gysz syó̗ modlam modlyly. A zruszil domki kaplanow modlebnich, gisz bily w domu boszem, gymsze zoni tkali iako domki lugowe. A sebraw wszitki kaplani z myast Iudowich, y poganbyl gorne modli, gdze obyatowaly kaplany od Gabaa az do Bersabee. a skazil oltarze przed bronamy w wescyu drzwy Ioziasza, ksyó̗szó̗cza myesczskego, gesz bil(o)) na lewey stronye broni myesczskey. Ale wszakosz nye chodzily kaplany gornich modl ku oltarzowy boszemu w Iemsalem, ale gedno przazni chleb gedly myedzi bracyó̗ swó̗. A pokalyal takesz tó̗ modló̗ Tofet, iasz gest w dolyu syna Ennonowa, abi ny geden nye poswyó̗czal sina swego any dzewki swey przes ogen Moloch. A odió̗l konye, gesz daly krolyowye luda slunczu, a w weszeyu koscyola boszego podle domku Natarmoloch komornyka[1], gen bil [w] Faruzim, a wozi sluncza poswyó̗czone zdzegl ognyem. A ty oltarze, gesz bili na strzechach syeny Achas, gesz bily udzalaly krolyowye Iuda, a oltarze, gesz bil uczinyl Manases we dwu syenczu koscyola boszego, skazil krol. a szedw richlo odtó̗d, y rosipal popyol gych w potok Cedron. A gorne modli, gesz bili w Ierusalem na prawey stronye gori Uraza, ió̗sz bil udzalal Salomon, krol israhelski, a Astarot, modló̗ Sydonskó̗, a Tamos* urazenye Moab, a Melchon, brzitkoscy sinow Amon, poganbyl krol.A zlamal sochi. a posyekal pasyeki, a napelnyl wszitka myasta gich koscy martwich. A nadto y oltarz, gysz bil w Betel, a gorni koscyol modlebni, gen bil udzalal Ieroboam, sin Nabatow, gen ku grzechu prziwyodl lyud israhelski, y oltarz ten gorni wzruszil i spalyl y starl [w] proch, y posyekl takesz pasyekó̗. A obrocyw syó̗ Iozias y uzrzal grobi, gesz bili na gorze, a poslaw y pobral koscy z rowow y spalyl koscy na oltarzu, a pokalyal gy podle slowa boszego, gesz mowyl mó̗sz boszi ten, gen bil to przepowyedzal slowa bosza. Y rzekl: Kake gest to z wyrzchu napisanye, gesz ia wydzó̗? Y otpowyedzely myesczanye tego myasta: Gest grob tego mó̗sza boszego, gen bil i prziszedl s Iudzskey zemye a przepowyedzai ta slowa, geszesz uczi-

  1. Karta kodeksu nr 127
  1. Eunuchi. W.