broni konskey krolyowa domu, tu ió̗ zabyly. Y uczwyrdzi Ioyada smowó̗ myedzi sobó̗ y wisszim lyudem y myedzi krolem, abi bil lyud bozi. A tak wszedl wszitek lyud w dom Baal, y zruszily gy, y oltarze y modli gego zlupaly. A Matana, kaplana Baalowa, zabyly gy przed oltarzem. Y ustawyl Ioyada starosti[1] w domu bozem, abi pod moczó̗ kaplanskó̗ y koscyelnich slug, gesz zrzó̗dzil Dauid w domu bozem, offyerowaly zszone obyati panu, iako pysauo w ksyó̗gach Moyseszowich, w wyesyelyu y w spyewanyu podle zrzó̗dzenya Dauidowa. Y ustauil wrotne w bronach domu bozego, abi nye chodzily do nyego nyecziscy ktoró̗koly rzeczó̗. A poió̗w centurioni y przesylne mó̗ze, a ksyó̗szó̗ta lyuda y wszitek lyud zemski, y kazaly sydz (s-ić))[2] krolyowy z domu bozego, a gydz po poszrzotce swyrzchney broni do krolyowa domu. y posadzily gy na krolewskem stolczu. Y wyesyelyl syó̗ wszitek lyud zemski, a myasto syó̗ upokoylo, ale Atalya zabyta gest myeczem.
W syedmy lecyech bil Ioas, gdisz poczó̗l krolyowacz, a czterdzescy lyat krolyowal w Ierusalemye. gymyó̗ macyerzi gego Sebya z Bersabee. Y uczinyl, czso dobre gest przed bogem, po wszitki dny Ioyadi kaplana. Y oblyubyl[3] gemu Ioyada dwye zenye, z nychze urodzil sini y dzewki. Potem syó̗ zlyubylo Ioaszowy, abi oprawyl dom bozi, y sebral kaplani a slugy koscyelne : Gedzcye do myast Iudowich, a zbyraycye ze wszego Israhela pyenyó̗dze ku przikricyu koscyola pana boga naszego, na wszelke lyato, a to ró̗cze uczincye! Ale slugy koscyelne to czinyly s obmyeskanym[4]. A wezwaw krol Ioyadi* ksyó̗szó̗cya, rzekl gemu: Przeczesz tego nye bil pylen, abi przipó̗dzil slugy koscyelne wmyescz z Iudi y z Ierusalema pyenyó̗dzi, gesz só̗ó̗ ustawyoni Moysesem, slugó̗ bozim, abi ge wnyoslo wszitko sebranye do stanu swyadeczstwa? Bo Atalya przeukrutna* y sinowye gey skazily bily dom bozi, a tym wszitkim, czso bilo poswyó̗czono domu bozemu, okrasyly bily modló̗ Baalymowó̗. Przeto przikazal krol, abi uczinyly skrzinyó̗, a postauil ió̗ podle drzwy bozich zewnó̗trz. Y wiwolano gest w Iudze y w Ierusalemye, abi wszitci nyesly plat panu, ktori ustauil Moyses, sluga bozi, wszemu Israhelowy na pusczi. Y zradowaly syó̗ wszitka ksyó̗syó̗ta y wszitek lyud, a wszedszi wnyeszly do skrzinye bozey, a tak dlugo kladly, az bila pelna. A gdisz czas bil, abi wnyesly skrzinyó̗ przed krolya przes ró̗ce slug koscyelnich (a gdisz uzrzely wyele pyenyó̗dzi): wszedl pysarz krolyow, gegoz bil pyrwi kaplan ustauil, y wisipaly pyenyó̗dze, ktore w skrziny bili. A potem skrzinyó̗ nyesly na swe myasto, a tak czinyly po wszitki dny. Y zgromadzoni só̗ przes lyczbi pyenyó̗dze, gesz dawaly krol a Ioyada tym, ktorzi bily nad lyudem domu bozego.