bogu. Wyelyka takez czó̗scz z Efrayma y z Manasse, Yzachara y z Zabulona, iasz nye bila poswyó̗czona, iadla Prziscye nye podle tego, iako napysano. Y modlyl syó̗ za nye Ezechias, rzekó̗cz: Pan dobrotlywi slyutuge syó̗ rade wszemy, ktorzi ze wszego syercza szukaió̗ pana boga oczczow swich. a nye bó̗dze to gym wazono, ysze nye só̗ poswyó̗ceny. Gegosz usliszal pan, a slyutowal syó̗ nad swim lyudem. Y slauily sinowye Israhelsci cy, ktorzi nalezeny w Ierusalemye, swyó̗to* przesnycz za syedm dny w wyelykem wyesyelyu, chwalyó̗cz pana po wszitki dny, ale nauczeny y kaplany w gó̗dzbye, iasz k gich urzó̗du przisluchala. Y mowyl Ezechias ku syerczu wszech nauczonich, gisz myely rozumnoscz dobró̗ o bodze, y gedly przesnyce za syedm dny tego swyó̗ta, obyetuyó̗cz pokuyne obyaty, a chwalyó̗cz pana boga oczczow swich. Y lyubylo syó̗ wszemu sebranyu, abi slauily y drugych syedm dny. a to uczinyly s wyelykó̗ radoscyó̗. Ale Ezechias, krol Iuda, widal bil temu sebranyu na to swyó̗to tysyó̗cz bikow, a syedm tysyó̗czow owyecz. A ksyó̗szó̗ta daly lyudu tysyó̗cz bikow, a owyecz dzesyó̗cz tisyó̗czow. przotoz syó̗ poswyó̗cylo wyelyke sebranye kaplanow. A ochotnoscyó̗ gest obdarzon wszitek zastó̗p Iudzski, tako kaplany, iako nauczeny, iako wszitek zastó̗p, gen bil prziszedl z Israhela ty swyó̗ta slauicz, takesz przichodnyowye zemye Israhelskey y przebiwaió̗cich w Iuda. A tak syó̗ stalo wyelyke swyó̗to w Ierusalem, iake nye bilo ote dnyow Salomonowich, sina Dauidowa, krolya israhelskego, w tem myescye. A wstawszi kaplany y nauczeny, szegnaly lyud. y usliszan glos gich, y prziszla modlytwa gich do przebitka swyó̗tego nyebyeskego.
A gdisz syó̗ to wszitko porzó̗dnye dokonalo, wiszedl wszitek Israhel, gen bil nalezon w myescyech Iuda, a zlamaly modli a posyekly lugy, starly wisokoscy, a oltarze skazily, a nye telko ze wszego Iudowa, a z Benyamynowa pokolenya, ale z Efraymowa y z Manasowa, doió̗d owszem nye wicziscyly. Y nawrocyly syó̗ zasyó̗ wszitci sinowye Israhelsci na swa gymyenya do swich myast. A Ezechias ustauil zbor kaplanski y nauczonich po wszech rozdzelech, kaszdego w urzó̗dze swem wlostnem, takesz kaplany, iako nauczeny, ku obyatam zapalnim a pokoynim, abi sluszily a spyewaly a chwalyly we wrocyech twyrdz bozich. Ale czó̗scz kiolyow(a) bila, abi z gego wlostnego zbosza bila offyerowana obyeta zawzgy rano y s wyeczora. W suboti y w kalyandi a na gyna swyó̗ta, iako gest pysano w zakonye Moysesowye. A takesz przikazal lyudu przebiwaió̗cemu w Ierusalemye, abi dawaly dzali kaplanom a nauczonim, abi mogly gotowy bicz[1] zakonu bozemu. To gdisz syó̗ oglosy w uszi sebranyu, obyetowaly sinowye israhelsci pyruich urod
- ↑ Vacare. W.