Strona:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/96

Ta strona została przepisana.

zmoka, weszmyesz w ró̗kó̗ swó̗ y rzeczesz k nyemu: Pan bog szydowsky poslal myó̗ k tobye rzekó̗cz: Puszcz lyud moy, acz my offyeruge na puszczy. asz dotó̗ó̗d slyszecz yesz nye chczyal. Tocz przeto mowy pan: W teem wswyesz, ysze gesm ya pan. Ia uderzó̗ pró̗tem, ktorysz w ró̗cze mey gest, wodó̗ó̗ rzecznó̗, obroczy sze w krew, a rybi, które só̗ w nyey, semró̗ó̗, a zagnoyó̗sze wody, a zemró̗ Egipsczy pyyó̗cz wodó̗ rzecznó̗. I opyó̗cz rzeczye pan ku Moyszeszowy: Rzeczy ku Aaronowy: Węszmy pró̗ó̗t, a wszczyó̗gny ró̗kó̗ó̗ swó̗ó̗ nad wody Egipskye, a na gich rzeky y potoky, a nad geszora y wszitky tonye wrodne, aby sze obroczyli w krew. a bó̗ó̗dz we wszey szemy Egipskyey tako w drzewyanich sszó̗dzech, yako w kamyennich. I uczynylasta tako Moyszesz a Aaron, iakosz bil przykazal pan. A podzwygnow* pró̗ó̗t, uderzyl w wodó̗ó̗ rzecznó̗ó̗ przed Ffaraonem y przed slugamy gego. a ona sze obroczyla w krew, a ryby ktore bili w rzecze zmarly só̗ó̗, a zagnogyly szyó̗ rzeky, a nye mogly Egipsczy wodi rzeczney pycz. Y bila gest krew we wszey szemy Egipskyey. Y uczynyly takyesz czarownyczy Egipsczy swymy czary. I zatwyrdzy szyó̗ szercze Ffaraonowo, a nye chczyal puszczycz lyuda any gich slyszecz, yako bog bil przykazal. A obroczyw sze, y szedl gest do domu swego, any przyloszil[a] swego szercza tesz w tó̗ó̗ chwylyó̗. Potem kopali wszitczy Egipsczy okolo rzeky wodi, abi pyly. bo só̗ó̗ nye mogl* pycz wodi rzeczney. Y napelnyly szyó̗ só̗ó̗ szedm dny, potem gdisz bil zaraszyl pan rzeky.

VIII.

I rzekl gest pan ku Moyszeszowy rzekó̗cz: Wnydzy ku Ffaraonowy a rzeczy gemu: Tocz rzekl pan: Puszcz lyud moy, acz my offyemge. A pakly nye bó̗dzesz chczyecz wipuszczycz, tocz ya zaraszó̗ó̗ wszidky krage twe szabamy, y wirzuczó̗ó̗ rzeky szabi z szyeby(e), ktoreszto wlazó̗ó̗ a wnydó̗ó̗ do domu twego, a w komoró̗ a w losze twe, a na twó̗ó̗ poszczyeló̗ó̗, a w domi slug twich, a y myedzi lyud twoy a ognyska twe y na twe karmye. y k tobye y k lyudu twemu y ku wszem slugam twym wnydó̗ó̗ szaby. Y rzekl gest pan ku Moyszeszowy: Rzeczy ku Aaronowy: Wsczyó̗gny ró̗kó̗ó̗ swó̗ nad rzekamy y nad potoky y nad bagny, a wywyedz szaby na szemyó̗ Egipskó̗ó̗. A wzczyó̗gnó̗ó̗l gest Aaron ró̗kó̗ nad wody Egipskye, y wiszly szaby a przykryli só̗ szemyó̗ó̗ Egipskó̗ó̗. Y uczynyly opyó̗ó̗cz czarnokszyó̗sznyczy przes swee czari takesz, y wiwyodó̗ó̗ szabi na szemyó̗ Egipskó̗ó̗. Zawola opyó̗ó̗cz Ffarao Moyszesza a Aarona, y rzecze gyma: Proszczye pana, acz oddaly szabi ode mnye a od lyuda mego. a puszczyó̗cz lud, abi obyetowely panu. Y rzecze Moyszesz ku Ffaraonowy: Ustaw my czasz, gdi modlycz sze bó̗dó̗ó̗ za czyó̗ panu y za slugy twe y za lud twoy, aby były odegnani szabi od czyebye y od domu twego y od slug twich

  1. Karta kodeksu nr 27